Kioski RUCH-u to jedne z najbardziej ikonicznych miejsc na mapie dużych miast. Ze stolicy Wielkopolski znika zgodnie z zaplanowaną likwidacją kilka punktów handlowych. Wielu mieszkańców już teraz dzieli się wspomnieniami związanymi z kioskami, które były obecne wśród różnych pokoleń.
Ostatni wolnostojący kiosk RUCH-u w samym centrum miasta przegrał z upływem czasu i zmieniającymi się preferencjami konsumenckimi. Jak napisał radny Starego Miasta, likwidacja punktu handlowego na placu Wielkopolskim to symboliczny koniec pewnej epoki.
Wspomnienia poznaniaków o kioskach RUCH-u
Reakcje mieszkańców na wieść o likwidacji są pełne nostalgii. Wpis radnego ze Starego Miasta, Tomasza Dworka w mediach społecznościowych stał się miejscem, pod którym wielu poznaniaków dzieliło się swoimi wspomnieniami związanych z zakupem gazet czy słodyczy. Mimo sentymentu internauci zdają sobie sprawę, że kioski przegrały ze zmieniającym się rynkiem i spadkiem popularności m.in. prasy papierowej.
Komentarze pod wpisem zwracają uwagę na obecne trendy konsumenckie. Długie kolejki po prasę, jakie pamiętają niektórzy z okresu PRL-u, stoją w przeciwieństwie do dzisiejszych zwyczajów zakupowych, gdzie papierowe gazety ustępują miejsca wersją wirtualnym.
Zobacz niektóre z komentarzy [pisownia oryginalna – przyp. red.]:
„Szkoda tego kiosku, gdyż był tam (jak dla mnie) od zawsze.… tylko biletów papierowych prawie nie kupujemy (peka lub mobilne), gazet również nie, w takim razie co? papierosy (nie dla mnie)? napoje, słodycze czy coś podobnego? ten kiosk (jak i tysiące innych) został zlikwidowany, bo przegrał ze zwyczajami, ekonomią; a jak był jeszcze czynny to kto i kiedy ostatnio coś (lub w podobnym miejscu) tam kupił?”
„Jadąc do pracy często kupowałam bilety tramwajowe i gazety… Sentymentalny powrót do przeszłości”
„Pamiętam swoje stanie za gazetą „Świat Młodych” czy „Moje Atari”, ale nie ma co płakać. Czasy się zmieniają, sposób czytelniczy – również, ale tak, zgadzam się. Kończy się pewna epoka i wygląda to tak samo, jak likwidowano ostatnią budkę telefoniczną czy ostatni, uliczny aparat telefoniczny TP S.A… I też nikt za tym nie tęskni”
„Ludzie nie czytają prasy, bilety są w komórce lub na karcie peka. To bardzo przykre, ale świat się zmienia na naszych oczach
„Szkoda, ale znak czasów, odchodzi starw, nadchodzi inne, a pamiętam jak się w zadyszce biegło po bilet i na jednej nodze jeszcze na tramwaj. I to nie tylko tu. Obrażać się w sumie nie ma co, bilety w apce, gazety online…choć wolę papierowe i jeśli czytam jakiś tygodnik czy miesięcznik to jeszcze wciąż papiór”
Przyczyny likwidacji kiosków
8 listopada przesłaliśmy nasze zapytania do przedstawicieli firmy RUCH S.A., ale dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jednak jak można odczytać na komunikatach firmy, likwidacja kiosków związana jest z przeprowadzeniem audytu, który wykazał obszary wymagające poprawy. Zaplanowano nowy format kiosków i saloników pod szyldem „Orlen w Ruchu”. Poza sprzedażą prasy będzie tam można kupić też ciepłe posiłki i napoje.
Czytaj też: Kolejny rok bez miejskiej zabawy sylwestrowej. Dlaczego?