Mieszkańcy Poznania spotkali się pod byłym Stadionem Miejskim przy ulicy Dolna Wilda, by oddać hołd ofiarom obozów pracy dla Żydów. O godzinie 17:00 odczytali fragment poematu Icchaka Kacenelsona, a także nazwiska ofiar. Zawiesili także na ogrodzeniu wstążki z ich imionami i nazwiskami oraz zapalili znicze. Na skrzypcach zagrała Katarzyna Klebba, a recytował Paweł Siwiak.
fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl
W Poznaniu pierwsi więźniowie przywiezieni z getta łódzkiego, pojawili się w maju 1941 roku. Kolejne transporty na stadion miejski trafiały między innymi z gett we Włocławku, Chodczu, Lubrańcu, Izbicy Kujawskiej, Zduńskiej Woli, Brześciu Kujawskim, Turku, Kole, Koninie. Żydów więziono nie tylko na stadionie, ale także w podobozach. Przebywali na przykład w Krzyżownikach, Forcie Radziwiłła, przy Drodze Dębińskiej, Antoninie, Krzesinach. Żyli w nieludzkich warunkach, umierając z głodu i wycieńczenia, a za próby ucieczki wieszano ich na szubienicy przy stadionie. Gdy, zgodnie z wytycznymi Himmlera z 9 sierpnia 1943 r., rozpoczęto likwidację obozów w Poznaniu, żydowskich więźniów wywieziono do Auschwitz.
