Uczestnicy Hip Hop Festivalu w Poznaniu oburzeni. W ciągu 30 minut imprezę odwołano i wznowiono

Najpierw wydarzenie odwołali przez silny deszcz i burze. Kiedy już część uczestników zdążyła wrócić do domu, organizatorzy poinformowali, że koncerty jednak będą mogły być wznowione. Uczestnicy Hip Hop Festivalu krytykowali organizatorów w mediach społecznościowych i domagali się zwrotu pieniędzy za bilety. Chwilę później możliwość komentowania zniknęła.

W Poznaniu kolejny raz odbył się Hip Hop Festival. Do stolicy Wielkopolski przyjechali jedni z najbardziej rozpoznawalnych wykonawców tej muzyki. Na scenie przy Malcie pojawili się między innymi Kizo, KęKę czy Sokół. Niestety przez intensywne opady deszczu i burze, organizatorzy zmuszeni byli przerwać wydarzenie.

Jak poinformowali na swoim Facebooku, zrobili to ze względów bezpieczeństwa, choć nie wykluczali, że koncerty wciąż się odbędą.

Zawieszamy festiwal ze względu na złe warunki atmosferyczne, mając na względzie wasze bezpieczeństwo. Zamierzamy wznowić festiwal, jeśli warunki atmosferyczne się poprawią. Oczekujcie na komunikaty. – napisali organizatorzy na Facebooku.

Niecałe pół godziny później uczestnicy dowiedzieli się, że wydarzenie może być kontynuowane. Około godziny 19:30 festiwal został wznowiony. Problem w tym, że ze względu na intensywne opady deszczu duża część uczestników zdążyła pojechać do domu. Informacja o wznowieniu wydarzenia spotkała się z negatywnym odzewem. Organizatorzy wyłączyli możliwość komentowania posta.

Kolejna nieprzyjemna sytuacja spotkała grupę uczestników, którzy do domów wracali autobusem. Opisał ją na grupie Spotted: MPK jeden z pasażerów.

Młodzież z koncertu rapowego na Malcie to jedna wielka patol…a. Darli się w autobusie, czuć było sam alkohol i marihuanę, jedna dziewczyna rzucała się po ziemi i miała atak paniki, że „mama ją zabije”. Na końcu jeden gościu wybił szybę w autobusie, bo nie było dla niego miejsca. Dalej nikt nie pojedzie, ulewa… Nie pozdrawiam, brak słów.

Policji udało się ustalić sprawcę. Kierowca autobusu zmuszony był jednak zjechać do zajezdni, a pasażerowie nie dojechali nim do domów. Impreza skończyła się po godzinie 1:00 w nocy.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl