Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenie o zagrożeniu pożarami. Susza w lasach występuje również w województwie wielkopolskim. – W ostatnich dniach ten stopień zagrożenia pożarowego jest rzeczywiście najwyższy. Jest bardzo sucho, stąd apelujemy o rozwagę – mówi Tomasz Maćkowiak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.
IMGW Centrum Modelowania Meteorologicznego opublikowało mapy, na których większość województw w Polsce jest w kolorze czarnym oraz czerwonym. Taki stan rzeczy oznacza ekstremalne i bardzo wysokie zagrożenie pożarami w lasach.
Według prognozy z 2 czerwca w województwie wielkopolskim dominuje ekstremalne zagrożenie pożarowe lasów.
Susza w lasach
O sytuacji w wielkopolskich lasach rozmawiamy z Tomaszem Maćkowiakiem z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Potwierdza on, że w ostatnim czasie na ich terenie obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. – Jest bardzo sucho, stąd apelujemy o rozwagę – mówi. – Nasze lasy są bardzo dobrze monitorowane. Dysponujemy chociażby dwoma samolotami, które są w ciągłej gotowości. Dodatkowo mamy 40 miejsc, które obserwujemy za pomocą kamer – wymienia.
Przedstawiciel Lasów Państwowych przypomina o zasadach, które powinny być przestrzegane podczas przebywania w suchych lasach. – Pamiętajmy, że ogień można rozpalać tylko w miejscu do tego wyznaczonym. 100 metrów od lasu nie wolno posługiwać się otwartym ogniem – podkreśla. – Wjazd do lasu samochodem również może być niebezpieczny. Zwłaszcza gdy rozgrzany do czerwoności katalizator samochodowy zetknie się z suchą trawą – dodaje.
Co ciekawe, według leśników sytuacja w wielkopolskich lasach jeszcze lepsza niż w ubiegłym roku. – Od początku roku odnotowaliśmy cztery razy mniej pożarów. W maju 2022 r. mieliśmy 54 pożary, podczas tegorocznego było ich 25 – informuje Maćkowiak. – Tej wiosny jest wyraźnie więcej wilgoci – zaznacza.
Najtrudniejsza sytuacja w Puszczy Noteckiej
Najtrudniejsza sytuacja w Wielkopolsce występuje w Puszczy Noteckiej. – Chodzi o obszar dwóch nadleśnictw: Sieraków i Oborniki, gdzie znajduje się sporo lasów iglastych i sosnowych – mówi Maćkowiak. – Jak do tej pory mieliśmy tam największy pożar. Ogień objął powierzchnię 2 hektarów, co można porównać do wielkości trzech pełnowymiarowych boisk piłkarskich. Pożar spowodowała linia energetyczna, która rozkołysana przez wiatr dotknęła młodego lasu. Na szczęście udało się w porę opanować sytuację – opisuje.
Leśnicy apelują do osób przebywających w lasach, by te były uważne. – Jeśli widzimy pożar, prosimy o informację i zgłoszenie na numer 112 – przypomina przedstawiciel Lasów Państwowych. – To taki paradoks, bo z jednej strony człowiek odpowiada za 98 proc. pożarów w lasach, ale z drugiej strony ta kontrola społeczna jest niezwykle ważna. Apelujemy o wspólne działanie na rzecz naszych lasów – dodaje.