„To wygląda jak złomowisko”. Jak parkujemy hulajnogi?

Od kilku dni obowiązują nowe ustalenia dotyczące parkowania elektrycznych hulajnóg w strefach „hop and go”. Już nie można ich zostawiać gdzie popadnie. Czy w związku z tym na ulicach Poznania panuje większy porządek?

– Panie, to wygląda jak złomowisko – zagadnęła mnie starsza kobieta, gdy robiłem we wtorek zdjęcia strefy „hop and go” na ul. Dąbrowskiego przy kinie Rialto. Od 1 kwietnia obowiązują w mieście nowe przepisy regulujące to, gdzie można parkować elektryczne hulajnogi wypożyczane na minuty. Wcześniej ich użytkownicy mogli je zostawiać dosłownie gdzie popadnie. Walały się więc po chodnikach, utrudniając przejście, zwłaszcza rodzicom z dziećmi w wózkach czy osobom niepełnosprawnym. Nowe przepisy miały wprowadzić „poznański porzundek”. Czy wprowadziły?

Z naszych obserwacji wynika, że faktycznie jest lepiej. Tylko nieliczne hulajnogi parkują w przypadkowych miejscach. Zdecydowania większość odstawiana jest do stref „hop and go”. Mimo to pojawił się nowy problem. Podczas gdy w jednych miejscach przeznaczonych do parkowania hulajnóg jest mniej i panuje porządek, to w tych bardziej popularnych, jak ta przy kinie Rialto następuje ich kumulacja.

– Punkty działają dopiero od dwóch dni. Z naszych obserwacji wynika, że zdecydowana większość użytkowników pozostawia hulajnogi w punktach lub w ich najbliższym sąsiedztwie – mówi Agata Kaniewska rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

– Jesteśmy w kontakcie z operatorami i zgłaszamy im zauważone nieprawidłowości – również takie o przepełnionych punktach lub poprzewracanych hulajnogach w punktach – wyjaśnia Kaniewska.

Również i firmy zajmujące się wynajmem hulajnóg obiecują lepszy nadzór nad tym, jak użytkownicy parkują hulajnogi. Chcą też ich edukować.

– Zaparkowanie hulajnóg Lime jest możliwe tylko w punkcie „hop and go” w obszarze obowiązkowych parkingów tj. w obszarze objętym Śródmiejską Strefą Płatnego Parkowania i Strefą Płatnego Parkowania. W pozostałym obszarze parking w punkcie „hop and go” jest preferowany ale nieobowiązkowy. W przypadku gdy użytkownik pozostawi pojazd w niedozwolonym miejscu naliczamy opłatę zgodną z cennikiem. Otrzymuje on także powiadomienie o złamaniu zasad parkowania i w przypadku ponownego naruszenia przepisów, Lime obciąży go dodatkową opłatą 50 zł – wyjaśnia zasady parkowania hulajnóg Marta Polek z firmy Lime.

– Przeprowadzamy kampanie edukacyjne dla naszych użytkowników, tak aby wszyscy byli poinformowani o nowych zasadach. Ponadto nasze mobilne patrole monitorują prawidłowość parkowania hulajnóg Lime w Poznaniu i w przypadku naruszenia zasad są one porządkowane – dodaje Polek.

fot. Marek Jerzak

Czytaj też: Setki kilogramów narkotyków ukryte w podwoziu tira

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl