Na poznańskim placu Wolności odbył się koncert charytatywny. Ukraińcy zaprezentowali swoje tradycję i kulturę.
24 kwietnia to szczególna data dla uchodźców z Ukrainy. To właśnie dziś obchodzą Wielkanoc, a dokładnie dwa miesiące temu Rosja zaatakowała ich kraj. Na placu Wolności odbyła się impreza kulturalna „#Jesteśmy z Ukrainy”. Koncert zorganizowano, by wesprzeć żołnierzy ukraińskich i podziękować Polakom za pomoc. Na miejscu można było oglądać wystawę malarstwa wspierającą aukcję internetową, posłuchać pieśni tradycyjnych i patriotycznych, zjeść specjały ukraińskiej kuchni. Wystąpiły także dzieci.
Artystki z Ukrainy chciały zorganizować event, który pokaże, że pomimo tego, iż są daleko od swoich partnerów, synów, mężów, to dają sobie radę i są silne. Wraz z poznańskim chórem „Pogłosy”, zaśpiewały pieśń patriotyczną „Czerwona Kalina”. Decyzja o występie została podjęta spontanicznie. Po zaledwie 3 próbach, udało im się razem stanąć na scenie.
Jak usłyszałam, że jest potrzeba, by ich wspomóc i wspólnie zaśpiewać, to się nie zastanawiałam. Podjęłam decyzję, że warto to zrobić. Cel jest szczytny – to nie tylko zbiórka pieniędzy, ale też spotkanie. Nagle ludzie z Ukrainy, którzy mieszkają na co dzień w Poznaniu mogą porozmawiać i spędzić wspólnie dzień tak ważny, jak Wielkanoc – mówi Joanna Sekulska z chóru „Pogłosy”.