Protestujący sprzeciwiają się tzw. ustawie 2.0, czyli reformie szkolnictwa wyższego autorstwa wicepremiera Jarosława Gowina i procedowanej właśnie w parlamencie. Organizatorzy pikiety mówią, że protestują nie tyle przeciw tej ustawie, ale przede wszystkim chcą wprowadzenia zmian, nad którymi będą pracować wszyscy zainteresowani – studenci, doktoranci, pracownicy naukowi i administracyjni.
Prorektor ds. kształcenia prof. UAM dr hab. Beata Mikołajczyk cytowana przez Gazetę Wyborczą powiedziała : – Uniwersytet powinien być przestrzenią manifestowania poglądów. Cieszymy się, że społeczność akademicka chce dyskutować, a wolą pana rektora jest, żeby państwu tego w żaden sposób nie utrudniać.
Pracownicy UAM dali protestującym studentom wodę oraz przedłużacze aby ci mogli podpiąć do prądu komputery i telefony komórkowe. Przed rektoratem protestuje 20 studentów. Ich protest przypomina ten jaki w stolicy prowadzą ich koleżanki i koledzy z Uniwersytetu Warszawskiego. 7 studentów chce nocować pod drzwiami rektor UAM.
Studenci w Warszawie i Poznaniu sprzeciwiają się pomysłowi wprowadzenia w życie ustawy 2.0, która zmienia zasady finansowania uczelni, a także zasady zarządzania uczelni i wyboru jej władz. Wprowadza m.in. nowe ciało – Radę Uczelni, która wybierałaby rektora, a część jej członków pochodziłaby spoza społeczności akademickiej.