Sprawa ukarania posła Sterczewskiego stoi w miejscu… od miesiąca

W sierpniu poznańska policja informowała, że skierowała prośbę o pociągnięcie do odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu, posła Sterczewskiego. Jak się okazuje, kancelaria sejmu do dzisiaj nie otrzymała wniosku.

WNIOSEK O UKARANIE UTKNĄŁ POMIĘDZY URZĘDAMI

Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu w sierpniu wystąpiła o pomoc w pociągnięciu do odpowiedzialności prawnej posła Franciszka Sterczewskiego. Parlamentarzysta jest chroniony przez immunitet i zgodę na jego ukaranie musi wydać marszałek sejmu. Policjanci z wielkopolski wysłali wniosek do komendy głównej policji w Warszawie.

Wysłaliśmy wniosek o udzielenie pomocy prawnej w zakresie uzyskania zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej posła Sterczewskiego – informował w połowie sierpnia rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu młodszy inspektor Andrzej Borowiak.

Z kancelarii sejmu dowiedzieliśmy się jednak, że odpowiednie pismo nie wpłynęło do marszałek sejmu. A prawo do złożenia takiej prośby przysługuje nie komendzie głównej policji, ale prokuratorowi generalnemu. W związku z tym poseł z Poznania, wciąż nie został ukarany.

POSEŁ JECHAŁ SLALOMEM I BEZ ŚWIATEŁ. ZDANIEM POLICJI – PIJANY

Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez policjantów 28 czerwca. Mundurowych zaniepokoiło to, że rower, którym jechał poseł, nie miał włączonego światła. Parlamentarzysta odmówił badania alkomatem, wyciągnął legitymację poselską i zasłonił się immunitetem. Poseł zaproponował policji, że “mogą się umówić, że pójdzie dalej pieszo”. Zachowanie Sterczewskiego, woń alkoholu oraz odmówienia badania sprawiło, że mundurowi podejrzewali, że poseł nie był trzeźwy podczas jazdy rowerem.

STERCZEWSKI PRZEPRASZA I ZRZEKA SIĘ IMMUNITETU

Po fakcie Franciszek Sterczewski kilkukrotnie przepraszał. Zapowiedział też, że zgłosi się na komendę policji by dobrowolnie zrzec się immunitetu i poddać się karze.

Jak przekazuje nam rzecznik wielkopolskich policjantów, Andrzej Borowiak, przedstawiciel posła faktycznie skontaktował się w tej sprawie, jednak mundurowi i tak muszą uzyskać zgodę marszałek sejmu. Elżbieta Witek nie może jednak rozpatrzyć wniosku, bo ten wciąż do niej nie dotarł.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl