Spór o stadion Warty Poznań. Przedstawiciele PiS zarzucają miastu bierność

Nie milkną echa wokół stadionu Warty Poznań. Przedstawiciele PiS przypomnieli, że władze miasta, mimo wcześniejszych deklaracji, nie złożyli wniosku o dofinansowanie budowy. Z kolei miasto odpiera zarzuty, przypominając, że wciąż trwają prace projektowe.

Wciąż nieznana jest przyszłość stadionu Warty Poznań. W piątek, 18 sierpnia odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości (PiS). – Jesteśmy zdziwieni, a nawet rozczarowani tym, że władze Poznania nie złożyły w Polskim Ładzie wniosku o budowę stadionu Warty – mówił poseł Bartłomiej Wróblewski. – Tego typu deklaracje były składane kilka miesięcy temu przez wiceprezydenta miasta, przez radnych i polityków Platformy Obywatelskiej (PO). Stadion Warty jest sprawą wymagającą rozwiązania. To sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania, by Warta grała w Grodzisku Wielkopolskim – podkreślił.

PiS zarzuca miastu bierność

Według posła PiS edycja Polskiego Ładu była szansą na pozyskanie części środków, które umożliwiłby rozpoczęcie tej inwestycji. – Była nasza deklaracja dotycząca dalszego wsparcia, ale tę inwestycję musi rozpocząć miasto, bo jest to inwestycja miejska – wskazał Wróblewski. – 30 milionów złotych Poznań mógł uzyskać tylko w ramach jednego wniosku Polskiego Ładu, a mógł ich złożyć trzy. Wszystkie mogły dotyczyć różnych elementów związanych z tą inwestycją – tłumaczył.

Zdaniem polityków PiS sprawa stadionu Warty nie jest jedynym tematem, gdzie sprawy nie idą tak, jak powinny. – W kwietniu informowaliśmy, że Ministerstwo Sportu przyznało ponad 8 mln złotych na budowę dwóch boisk treningowych dla Warty. Teraz dowiadujemy się, że prawdopodobnie przetarg nie zostanie rozstrzygnięty, że trzeba będzie ogłaszać kolejny, a więc sprawa będzie się przesuwać o kolejne miesiące – oznajmił Wróblewski.

Trzecim przykładem jest hala szermiercza. – Rząd PiS przeznaczył na nią 4,5 mln złotych w 2020 r. Minęły trzy lata, a budowa nawet się nie rozpoczęła. Tym, co łączy te trzy tematy: stadion Warty, boiska treningowe i halę szermierczą jest to, że miasto Poznań nie daje rady. Wyrażamy ubolewanie – zakończył.

Z kolei radna PiS, Lidia Dudziak przekonywała, że nie można wychodzić przed szereg. – To miasto musi złożyć wniosek – wyjaśniała. – A żeby to zrobić, musi być wola wybudowania tego stadionu. Chcę przypomnieć, że to nie będzie żaden wielki stadion. Będzie miał 5, 6 tysięcy miejsc, żeby mogły się tutaj odbywać rozgrywki Ekstraklasy. Przy okazji będzie tu infrastruktura dla społeczności lokalnej. Tylko naprawdę nie ma woli władz miasta, żeby powiedzieć: tak budujemy, co mamy zrobić, żeby to wyszło? Nie ma tego i tego nam brakuje – dodała.

Trwa projektowanie obiektu

Sprawę skomentował Filip Borowiak z POSiR. – Miasto Poznań chce wybudować stadion Warty – powiedział. – Jest zaangażowane w rozwój infrastruktury przy ulicy Droga Dębińska. Już w tym roku złożono dwa wnioski na dofinansowanie budowy boisk treningowych Warty, a także na modernizację sekcji szermierczej i tenisowej – tłumaczył.

Borowiak przypomniał też, że kończy się proces projektowania stadionu piłkarskiego. – Finansowanie tego projektu jest całkowicie po stronie miasta. O ewentualne środki rządowe na realizację tego projektu będzie można się ubiegać po tym, jak projektowanie zostanie zakończone i jak będziemy znać ostateczny kosztorys.

Przedstawiciel POSiR przyznał też, że tegoroczna edycja Polskiego Ładu ogranicza wysokość wnioskowanych środków do 30 mln złotych, a miasto przygotowuje się, że budowa stadionu Warty pochłonie powyżej 100 mln złotych.

Borowiak poinformował też, że trwają prace projektowe związane z modernizacją hali szermierczej. – Poznańskie Inwestycje Miejskie, które są odpowiedzialne za prowadzenie tej inwestycji, w najbliższym czasie będą przygotowywały procedurę przetargową – zapowiedział.

Zobacz też: Tak ma wyglądać nowy stadion Warty. Klub przedstawił projekt

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl