Spór o plakaty wyborcze. Kandydatka PiS oskarża rywala o niszczenie banerów

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości, Ewa Jemielity oskarżyła swojego kontrkandydata w walce o miejsce w Senacie o niszczenie jej plakatów wyborczych. Rafał Grupiński z Koalicji Obywatelskiej odpiera zarzuty.

Ewa Jemielity, kandydatka PiS z okręgu poznańskiego, poinformowała, że jej plakaty wyborcze umieszczone na placu Kolegiackim zostały zniszczone. Jak przekazała, jeden z nich miał zostać zerwany, zaś drugi zaklejony banerem kontrkandydata – Rafała Grupińskiego, który startuje w ramach paktu senackiego.

– Gdyby na moim plakacie nie wisiał plakat Platformy Obywatelskiej, to mogłabym się zastanawiać. Skoro wisi mój plakat pod spodem, a tutaj wesoło uśmiecha się do wszystkich kandydat na senatora, pan Rafał Grupiński, to nie mam wątpliwości kto o tym zadecydował – mówiła.

rel="nofollow"

Jemielity wezwała Grupińskiego do odsłonięcia jej plakatu. W przeciwnym wypadku zapowiedziała zgłoszenie sprawy na policję.- Mnie nie stać na to, żeby codziennie tutaj przyjeżdżać, wieszać po kilka plakatów, a pan Grupiński będzie sobie na to przyklejał swoje plakaty wyborcze. Pytałam go wyraźnie: „Które miejsce panu zostawić?” Odpowiedział na to, że wszystkie – wyjawiła.

Przedstawicielka PiS zapewniała też, że nigdy nie zajmowała całych tablic. – Tylkoskromnie wieszałam swój plakat zawsze do lewej strony. Z drugiej strony było dokładnie tyle samo miejsca, gdzie mój kontrkandydat mógł się powiesić ze swoimi materiałami wyborczymi – dodała.

Odpowiedź polityka PO

Swoje oświadczenie w sprawie wydał Rafał Grupiński.„Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości do Senatu z Poznania bezpodstawnie oskarżyła mój sztab o niszczenie jej plakatów wyborczych. Zgodnie z komunikatem nr 2 Prezydenta Miasta Poznania z dnia 12.09.2023, ust. 2 pkt. 3 miejsca na dyktach przydzielane są zgodnie z kolejnością na karcie wyborczej do Senatu, a więc alfabetycznie. W związku z powyższym oskarżenia o niszczenie materiałów wyborczych mojej kontrkandydatki nie mają pokrycia w rzeczywistości. To kandydatka Ewa Jemielity wywiesza się nielegalnie” – napisał.

Poseł PO przypomniał też sprawę z 30 sierpnia. „To nie pierwszy raz, kiedy pani radna posługuje się kłamstwem. W dniu 30 sierpnia pani Ewa Jemielity na swoim profilu na Facebooku udostępniła post rozprzestrzeniający fałszywą informację, jakoby jednym z podmiotów wspierających Campus Polska Przyszłości był rosyjski Gazprom. To niebywały skandal i szerzenie fake newsów. Czy takich reprezentantów mieszkańcy Poznania chcą w Senacie?” – dodał.

Zobacz też: Zabił żonę i dwójkę dzieci. Podpalił dom. Prokuratura umorzyła śledztwo

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl