W środę, 10 stycznia stężenie pyłów PM10 przekroczyło w Poznaniu alarmujący poziom, osiągając najwyższe wartości od początku tego roku. W miarę możliwości należy ograniczyć przebywanie na zewnątrz. Najbardziej narażone na zanieczyszczenia powietrza są dzieci, osoby starsze oraz przewlekle chore.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) w Poznaniu poinformował o wystąpieniu ryzyka przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM10 (150 µg/m3).
W środę, 10 stycznia stężenie pyłu PM10 wyniosło po północy 186,9 µg/m3. O godz. 1 wskaźniki pokazały 192,5 µg/m3, zaś o godz. 2 osiągnęły najwyższą wartość – 195,3 µg/m3.
W jaki sposób GIOŚ prowadzi badania pyłu zawieszonego? „Inspekcja Ochrony Środowiska bada zawartość pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu stosując dwie uzupełniające się metody: metodę grawimetryczną (referencyjną), która jest uznana i stosowana na świecie jako najbardziej precyzyjna metoda pomiaru oraz metodę automatyczną, posiadającą wykazaną równoważność do metody referencyjnej” – czytamy na stronie internetowej podmiotu.
Źródła emisji pyłów drobnych PM10
Źródłami emisji pyłów drobnych PM10 w miastach jest przede wszystkim spalanie paliw stałych (węgla i drewna) w kominkach, piecach kaflowych także typu „koza” oraz w kotłach węglowych.
Bezpośredni wpływ na wysokie stężenia zanieczyszczeń powietrza mają również warunki meteorologiczne uniemożliwiające rozprzestrzenianie się ich – między innymi wyżowy układ baryczny, inwersja temperaturowa, a przede wszystkim niewielki wiatr lub jego brak.
Utrzymujące się niekorzystne warunki meteorologiczne sprzyjają kumulowaniu się zanieczyszczeń. Sytuację pogarszają dodatkowo nawet pojedyncze źródła emisji PM10.
W środę lepiej unikać aktywności na powietrzu. Najbardziej narażone na zanieczyszczenia powietrza są dzieci, osoby starsze oraz przewlekle chore.