Jedna z ambasad opublikowała wypowiedź rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Na Twiiterze jednak automatyczne tłumaczenie Google do wypowiedzi Putina wstawia – Wielkopolskę.
WPADKA
Jak zawodne bywa automatyczne, maszynowe tłumaczenie pokazuje właśnie przykład wypowiedzi Putina. Ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii opublikowała wypowiedź swojego dyktatora o Eurazji, to zbiorcze określenie na obszary Europy i Azji. Jednak, jeśli ktoś nie zna angielskiego i chciał skorzystać z tłumaczenia na Twitterze, które posługuje się tłumaczeniem Google, to dowiedział, się, że…Putin mówił o Wielkopolsce.
Wpadka w tym tłumaczeniu pokazuje także, jak fatalnym źródłem informacji są media społecznościowe, Facebook czy Twitter. W coraz większym stopniu będą się one opierać na działaniu maszyn, takich jak automatyczne tłumaczenie, a przez to generować będą jeszcze większy chaos informacyjny. Dlatego do źródeł z internetu a szczególnie z mediów społecznościowych należy podchodzić z dużym dystansem i zanim przyjmiemy, je jako prawdziwe, sprawdzić je w co najmniej jednym innym źródle.