Po świetnym sezonie i doskonałym pierwszym meczu finałowym SpecHouse PSŻ Poznań awansował do 1. Ligi. Do rewanżu w finale podeszli z 16 punktami przewagi i choć w Opolu punktowali gorzej, awans zapewnili sobie już w 13. biegu.
PSŻ POZNAŃ
Moment szczęścia mógł przyjść już tydzień temu, ale wtedy z powodu niekorzystnych warunków pogodowych mecz nie mógł się odbyć. Wyczekany awans smakował jednak z pewnością zdecydowanie lepiej. SpecHouse PSŻ Poznań nie mogło być pewne promocji, ale zawodnicy z pewnością podeszli do spotkania z Bedmet Kolejarzem Opole z dużym spokojem. W pierwszym meczu finałowym wywalczyli sobie przecież aż 16 punktów przewagi.
MOGŁO BYĆ JESZCZE LEPIEJ
Pierwsze spotkanie poznaniacy zaczęli z przytupem i zapowiadało się na istny pogrom. W pewnym momencie wynik wskazywał 31:11 dla PSŻ. Jednak dzięki dobrej dyspozycji Oskara Polisa i Mathiasa Thoernbloma rywale zdołali wrócić do gry. Finalnie udało im się wywalczyć całkiem niezły wynik 37 punktów. PSŻ zdołał ich jednak zdobyć aż 53.
AWANS PRZED KOŃCEM
W wyrównanym meczu rewanżowym to jednak drużyna z Opola pokazywała się lepiej. Po 8 z 15 biegów było 26:22 na niekorzyść ekipy z Poznania. Ze świetnej strony po raz kolejny pokazał się Oskar Polis. W drużynie z Poznania zdobycze punktowe rozkładały się w miarę po równo pomiędzy zawodnikami. Regularnie Punktowali Kacper Gomólski, Kevin Fajfer i Emil Breum.
Świetna dyspozycja poznańskiej drużyny, choć do 13. biegu nie wystarczyła na korzystny wynik w dzisiejszym starciu, na 2 biegi przed końcem dała klubowi awans. Przy wyniku 41:37 nawet dwa wygrane biegi dla zespołu z Opola, nie pozwoliłyby na odrobienie 16-punktowej straty z pierwszego spotkania.
