Luc Besson wraca z kolejnym filmem. Tym razem historia opowiada o miłości do zwierząt i stawianiu czoła przeciwnościom. Jeśli kochasz psy, „Dogman” to z pewnością film dla Ciebie.
Caleb Landry Jones – „rola życia”?
Caleb Landry Jones, laureat nagrody aktorskiej na festiwalu w Cannes, zagrał w filmie „Dogman” najprawdopodobniej rolę życia. Krytycy filmowi porównują ją do wydarzenia na miarę Jokera. W filmie Bessona wciela się w rolę tytułowego Dogmana. Jest on opiekunem bezdomnych psów, którymi daje schronienie. To właśnie z nimi stawia czoło przeciwnościom losu i bezwzględnemu karterowi.
O czym jest film „Dogman”?
Douglas (C.L. Jones) jako dziecko był ofiarom ojca i brata – fundamentalistycznie religijnych katów. Potworne tortury, jakim był poddawany, zmieniły go na zawsze. Jako dorosła osoba Douglas szuka sprawiedliwości, tożsamości, a także miejsca dla siebie. W tym wszystkim towarzyszą mu psy, które nie są dla niego tylko sposobem na zabicie samotności, ale także świetnymi towarzyszami w walce z gangiem, który terroryzuje miasto. Czy psa można kochać bardziej od własnej rodziny? Ten film to doskonała odpowiedź na to pytanie.
„Dogman” w Kinie Muza
Film „Dogman” premierę kinową będzie miał 17 listopada. W kinie Muza odbyła się już przedpremiera. Był to seans dla wyjątkowej publiczności. Obejrzały ją bowiem… psy. Oczywiście, ze swoimi właścicielami.