Przed lokalem wyborczym na Jeżycach nasz dziennikarz musiał odczekać kilka minut, by natrafić na osobę zmierzającą do lokalu wyborczego. Jest gorzej niż dwa tygodnie temu. Jak podała przed chwilą Państwowa Komisja Wyborcza, frekwencja na godzinę 12 wyniosła w Poznaniu tylko 11,16 proc.
W skali kraju frekwencja wyniosła 12,93 proc.
Przypomnijmy, że w pierwszej turze tegorocznych wyborów samorządowych frekwencja o tej samej porze również była słaba, ale jednak lepsza i wyniosła w Poznaniu 14,85 proc. To o ponad trzy punkty procentowe więcej. Nieco lepiej było w skali województwa. Tu odnotowano frekwencję na poziomie 15,45 proc. Natomiast w skali kraju zagłosowało do południa 16,52 proc. uprawnionych do głosowania.
Najwyższa frekwencja jest na wschodzie kraju. W województwie podlaskim – 15,83 proc., lubelskim – 15,41 proc. i podkarpackim – 14,89 proc.
Najgorzej jest natomiast w województwie dolnośląskim – 10,64 proc., opolskim – 11,92 proc. oraz śląskim – 11,97 proc.
AKTUALIZACJA:
PKW podała właśnie dane o frekwencji w Wielkopolsce. Również i w województwie nie wygląda ona porywająco i wyniosła zaledwie 12,15 proc. To dane zebrane do godz. 12:00.
Czytaj też: Pożar budynku w Wielkopolsce. Ewakuowano 14 osób
