Jedni kaszlą, drugich boli gardło, a jeszcze inni mają katar. Czy to COVID? Trudno stwierdzić, bo sami się nie testujemy, a poznańskie ścieki nie są już monitorowane pod kątem tego wirusa.
Zatrudnieni w wielu zakładach pracy biorą zwolnienia, a rodzice odbierają dzieci z przedszkoli, by te nie złapały czegoś od innych maluchów. Na co chorują poznaniacy?
– Przez miesiąc miałam chore dziecko w domu. Poszło na dwa dni do przedszkola i już dostałam telefon, że mam je odebrać po znów gorączkuje – mówi Pani Kamila, która przez to i sama musiała wziąć wolne w pracy, by zająć się pociechą. Chorują jednak nie tylko dzieci, ale i dorośli.
– To charakterystyczne dla tej pory roku. W tej chwili faktycznie mamy na oddziale do czynienia przede wszystkim z grypę i jej powikłaniami. Jest też dużo infekcji RSV. Również w tym drugim przypadku spotykamy objawy przeziębieniowe, a w skrajnych przypadkach również wirusowe zapalenie płuc. Dotyczy ono jednak na ogół osób starszych – wyjaśnia lekarz Agnieszka Kleban z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu.
Podobne objawy mogą też oznaczać infekcję spowodowaną COVID-em. Tego jednak, na ogół nie wiemy, bo się nie testujemy. Większość z nas nie widzi w tym sensu, ale wyniki testu mogą skrócić nasz proces leczenia, ale i sprawić, że nie zarazimy innych.
– COVID nie zniknął i cały czas jest z nami. Nie wiemy tylko, jak często występuje, bo testy wykonywane są raczej rzadko. Do końca zeszłego roku monitorowane były jeszcze ścieki i dzięki temu znaliśmy skalę występowania tego wirusa w Poznaniu – mówi dr Paweł Zmora z Zakładu Wirusologii Molekularnej Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk.
– Warto pamiętać, że COVID nie ma specyficznych objawów. Nadal może powodować utratę węchu i smaku. W ostatnim czasie jednak obserwujemy też objawy w postaci bezsenności i występowania stanów lękowych – wyjaśnia dr Paweł Zmora. Podobne objawy mogą jednak oznaczać także grypę lub RSV.
– Właśnie dlatego powinniśmy się testować. Lekarz, wiedząc, z jakim wirusem walczy organizm pacjenta, będzie mógł zapisać odpowiednio dopasowane leki. Inne na grypę i inne na COVID, gdy ten przechodzimy ciężej – wyjaśnia Zmora.
Najważniejsze jest jednak, by przy wspomnianych objawach testować się, by wiedzieć jak zachowywać się wobec innych.
– Jeśli katar czy kaszel spowodowany jest przez wirusa grypy mamy wskazówkę, by unikać szczególnie narażonych osób starszych czy dzieci i udać się do lekarza. Jeśli natomiast okaże się, że mamy do czynienia z wirusem RSV wystarczy, że sami zaordynujemy sobie np. ibuprom – zachęca do robienia sobie testów na najpopularniejsze w tym okresie choroby dr Paweł Zmora.