W zeszłym roku sierżant Teresa Adamkiewicz uległa poważnemu wypadkowi spadając z konia. Przez trzy tygodnie przebywała w stanie śpiączki farmakologicznej. Policjantka po długiej rehabilitacji i walce o zdrowie wróciła do pracy.
W czerwcu ubiegłego roku informowaliśmy o groźnym wypadku, który miał miejsce w trakcie służby jednej z policjantek – Teresy Adamkiewicz. Sierżant została poważnie poturbowana przez konia. W wyniku obrażeń spędziła aż trzy tygodnie w śpiączce farmakologicznej, a następnie czekała ją długa i kosztowna rehabilitacja. Na szczęście dzięki zbiórkom krwi i pieniędzy kobiecie udało się wrócić do pełni sił. Wielkopolska Policja poinformowała, że sierżant Teresa Adamkiewicz wróciła do pracy, a jej pasja do koni nie wygasła.
– Chciałabym podziękować każdemu z osobna, kto pomógł i wsparł mój powrót do zdrowia. Dziękuję za wszystkie miłe i ciepłe słowa. Dziękuję mojej rodzinie, najbliższym, że byliście przy mnie każdego dnia, kiedy walczyłam. Dziękuję mojemu fizjoterapeucie Przemkowi Adamusowi za to, że tak skrupulatnie dbał o moje zdrowie, że mnie motywował i dbał by mój organizm wrócił do pełnej sprawności. Dziękuję kierownictwu poznańskiej Policji i policjantom za wszelakie wsparcie. Dziękuję każdemu z Was, tym którzy już chwilę po wypadku oddawali krew, organizowali zbiórki. To nieoceniona pomoc, dzięki której jestem wśród Was, mogę robić to co kocham. Żadne słowa nie wyrażą tego co czuje. Będzie miło Was spotkać w trakcie służby, porozmawiać. Jeszcze raz, serdecznie dziękuję!” – przekazała przez media społecznościowe Teresa Adamkiewicz.
Źródło informacji – Wielkopolska Policja | Poznan | Facebook
Czytaj także – Arcydzieła kameralistyki fortepianowej za darmo | wPoznaniu.pl
