Pisklaki i oseski, jak każde zwierzęta potrzebują ciepła. Niestety w okresie wiosennym maluchy często wypadają z gniazd. Ekopatrol ma na to rozwiązanie. Młode zwierzęta trafią do specjalnych inkubatorów. Ma być im tam ciepło, cicho i ciemno, a więc tak jak lubią najbardziej.
Inkubator dla zwierząt
Wypadają z gniazd i nie mają szans na dalszą opiekę ze strony mamy. Maluchy potrzebują ciepła i jedzenia. Takimi pisklakami i oseskami zajmuje się Ekopatrol. Teraz, dzięki inkubatorom zapewni im jeszcze lepszą opiekę. Zwierzęta będą tam miały ciepło, cicho i ciemno. To idealne warunki na pierwsze chwile życia. Inkubatory będą wykorzystywane do przewożenia maluchów. Dzięki temu będą mogły czuć się bezpiecznie, już w drodze do ośrodka, co wpłynie na ich późniejszą rekonwalescencję.
Miasto podpisało umowę z Fundacją Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie. Mimo tego pierwsza pomoc dzikim zwierzętom udzielna jest na miejscu. Zwierzęta przyjmowane są w tzw. Dzikim SORze przy ul. Św. Trójcy 22. Inkubatory sprawią, że więcej maluchów, które wypadły z gniazd, będzie miało szansę na przeżycie. Od stycznia o od kwietnia Dziki SOR miał 798 zgłoszeń, które dotyczyły dzikich zwierząt. 236 zwierzęta musiały być transportowane.
Jak pomagać?
Transportem dzikich zwierząt do Dzikiego SOR-u zajmuje się jedynie straż miejska. Nie wolno samemu transportować zwierząt. Interwencje można zgłaszać pod całodobowym numerem 986.
fot. poznan.pl