„Wstyd”. Lech Poznań zawiódł swoich kibiców. Kompromitacje Lecha w sezonie 2023/2024

Transparent z napisem „wstyd” pojawił się wśród kibiców Lecha Poznań na początku spotkania z Legią Warszawa. Poczucie wstydu proroczo się spełniło, ponieważ „Kolejorz” po dwóch bramkach samobójczych przegrał z „Wojskowymi” 1:2.

W ten sposób poznański zespół pożegnał się z walką o mistrzostwo kraju. Kibice nie kryją rozczarowania, a włodarze muszą zastanowić się, co zrobić, aby wyciągnąć drużynę z kryzysu. Ten sezon nie jest udany w wykonaniu „lechitów”.

Przegrana ze Spartakiem Trnavą

W sierpniu 2023 roku Lech Poznań najpierw wygrał u siebie ze słowackim zespołem Spartakiem Trnavą 2:1, aby tydzień później w rewanżowym meczu przegrać 1:3. W ten sposób poznański klub odpadł po trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy. Przegrana była o tyle dotkliwa, że Trnava później w europejskich pucharach zdobyła zaledwie 1 punkt w grupie i nie pokazała nic wielkiego.

Lech Poznań - Pogoń Szczecin

Pogoń Szczecin rozbija Lecha

1 października ubiegłego roku Lech Poznań po serii trzech zwycięstw wyjechał do Szczecina, aby wrócić do Poznania z podkulonym ogonem. Szczeciński zespół wygrał, aż 5-0 z „Kolejorzem”. Łącznie strzelił więcej bramek, niż Lech oddał celnych strzałów na bramkę rywala (3). Dzięki trzem punktom Pogoń awansowała wówczas z dziewiątej na siódmą pozycję w tabeli, a Lech stracił szansę na podium i został na czwartym miejscu w tabeli.

Remis z Jagiellonią

Później w październiku Lech Poznań grał u siebie z Jagiellonią Białystok. Wszystko szło po myśli „lechitów”. Już w drugiej minucie bramkę dla poznańskiej drużyny strzelił Adriel Ba Loua. Przed przerwą drugą bramkę dołożył Mikael Ishak, a chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy do siatki znowu trafił Ba Loua. Kibice czuli, że to będzie pewne zwycięstwo z przeciwnikiem, jednak w 54. minucie bramkę dla rywali zdobył Kristoffer Hansen. W 66. minucie gola kontaktowego Jagiellonii zapewnił Mateusz Skrzypczak. W Poznaniu zrobiło się nerwowo, a „Kolejorz” starał się utrzymać spokój i prowadzenie. To się jednak nie udało i pod koniec gry sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał go Bartłomiej Wdowik, a drużyna z Białegostoku wróciła do siebie z 1 punktem.

„Antyfutbol” w meczu z Legią Warszawa

To miał być hit kolejki PKO BP Ekstraklasa. Legia Warszawa podejmowała u siebie Lecha Poznań, a na sam szlagier czekali kibice obu drużyn i fani polskiej piłki nożnej. Z dużej chmury jednak mały deszcz i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Kibice obu drużyn krytykowali spotkanie, jako nudne widowisko i przykład „antyfutbolu”. „Najpiękniejsze w tym meczu to były uroczystości związane ze Świętem Niepodległości” – brzmi jeden z wielu krytycznych głosów pod adresem poziomu tego widowiska sportowego. Wystarczy wspomnieć, że przez całe regulaminowe 90 minut gry obie drużyny oddały zaledwie po 2 strzały celne. O wiele więcej było fauli: Legia faulowała 29 razy, a Lech – 12.

Domowa przegrana z Widzewem Łódź

Pod koniec listopada 2023 roku Lech Poznań podejmował u siebie Widzew Łódź. Gdyby wygrał, to mógł wskoczyć na 2. miejsce w tabeli. „Kolejorz” był zresztą faworytem spotkania, ponieważ ekipa z Łodzi nie wygrała w poprzednich 15. kolejkach żadnego meczu na wyjeździe. Widzew zdobył bramkę w 17. minucie meczu, a napór Lecha Poznań przyniósł efekt dopiero w 88. minucie meczu, gdy bramkę zdobył Jesper Karlstroem. Pod sam koniec gry, w doliczonym czasie gry piłkarze Widzewa wykorzystali błędy w defensywie Lecha i strzelili bramki w 93. i 96 minucie meczu.

Lech żegna się z trenerem
Z posadą trenera Lecha Poznań w grudniu pożegnał się John van den Brom (fot. Łukasz Gdak)

Porażka z Piastem

10 grudnia „Kolejorz” męczył się z Piastem Gliwice w ostatnim domowym meczu 2023 roku. Piłkarze Lecha oddali 19 strzałów na bramkę, a zaledwie 4 w światło bramki przeciwnika. Kibice na Bułgarskiej czekali w końcu na zwycięskiego gola, ale ku ich zaskoczeniu, to Piast Gliwice w 86. minucie zdobył bramkę. Rzut karny wykorzystał Patryk Dziczek. „Kolejorz” w ten sposób pozbawił się możliwości dogonienia czołówki tabeli.

Lech Poznań odpada z Pucharu Polski w 119. minucie meczu

Za kolejną kompromitację „Kolejorza” również odpowiada szczeciński zespół. W ćwierćfinale Pucharu Polski, 27 lutego Lech rywalizował z Pogonią. W regulaminowym czasie gry żadna z drużyn nie zdobyła bramki, co spowodowało, że zwycięzcę miała wyłonić dogrywka. Większość kibiców na stadionie lub przed telewizorami czekała, jednak na konkurs rzutów karnych, ponieważ zarówno jedna, jak i druga strona nie mogła przełamać obrony przeciwnika. Ostatecznie w 119. minucie Joao Gamboa strzelił zwycięskiego gola, a Lech Poznań odpadł z pucharowych rozgrywek.

Raków Częstochowa gromi Lecha

3 marca Raków Częstochowa oddał 21 strzałów, w tym 7 w światło bramki Lecha Poznań. Trzy trafienia wpadły do siatki w ciągu 36 minut gry. Lech Poznań nie potrafił podnieść się po błyskawicznym nokaucie. Co więcej, na 4:0 wynik podwyższył Bartosz Mrożek (gol samobójczy).

Wstyd. Lech
Mariusz Rumak został nowym trenerem w połowie grudnia 2023 roku (fot. Łukasz Gdak)

Długa passa bez bramki

17 lutego Lech Poznań wygrał 2:1 z Jagiellonią Białystok. Na następnego gola „Kolejorza” kibice musieli czekać do derbów Poznania, czyli do 15 marca. Niemal miesiąc bez zdobytej bramki był katastrofalną serię „lechitów”. Między 17 lutego a 15 marca, Kolejorz grał ze Śląskiem Wrocław (0:0), Pogonią Szczecin (Puchar Polski, przegrany 0:1), Rakowem Częstochowa (0:4) i Górnikiem Zabrze (0:0). Dopiero starcie dwóch poznańskich drużyn przyniosło wyczekiwane bramki. Lech Poznań wygrał z Wartą Poznań 2:0.

Przegrana z Puszczą

13 kwietnia Puszcza Niepołomice wygrała u siebie 2:1 z Lechem Poznań. To była potężna sensacja, ponieważ beniaminek wykorzystał słabą grę bardziej prestiżowego rywala i w ten sposób zapewnił sobie 3 punkty po raz pierwszy w 2024 roku. To pomogło im wówczas opuścić strefę spadkową, natomiast Lech Poznań utrudnił sobie sytuację w walce o tytuł i europejskie puchary.

40 tys. oglądało bezbramkowy remis

Na starcie Lech Poznań – Cracovia wejściówki wyprzedały się w błyskawicznym tempie. Na stadion przy ul. Bułgarskiej przyszło ponad 40 tys. kibiców. To była rekordowa frekwencja, jednak fani mogli wychodzić ze stadionu rozczarowani i to nie tylko wynikiem, ale też poziomem gry. 5 strzałów w światło bramki ze strony „Kolejorza” nie przyniosło efektów. Mimo dominacji w posiadaniu piłki, Lech nie potrafił atutu własnego boiska i ogromnie liczby kibiców przekuć w zwycięstwo, co poskutkowało rozczarowującym, bezbramkowym remisem.

Spadkowicz pokonuje Lecha

W Święto Konstytucji Lech Poznań pojechał do Chorzowa. To była okazja, aby zdobyć komplet punktów, ponieważ Ruch Chorzów notował słabą passę i zmierzał ku spadkowi z Ekstraklasy. Zamiast jednak podwyższyć sobie morale zwycięstwem ze słabszym rywalem – piłkarze Lecha Poznań opuścili stadion, przegrywając 1:2. Drugą bramkę stracili pod koniec gry w 84. minucie meczu. Obecnie Ruch Chorzów ma na koncie 26 punktów i zaledwie 4 zwycięstwa – w tym z „Kolejorzem”.

Legia Warszawa wygrywa przy pełnym stadionie Lecha

Ostatnia kompromitacja miała miejsce w niedzielę 12 maja. „Wojskowi” wygrali z „Kolejorzem” po dwóch samobójczych trafieniach. Pod koniec meczu Lech strzelił kontaktową bramkę, jednak nie uspokoiło to i tak słabych nastrojów wśród kibiców Lecha. Rzucanie racami na murawę i transparent z napisem „Wstyd” mówią wszystko o obecnej atmosferze wokół poznańskiego klubu.

Do końca Ekstraklasy zostały dwa spotkania. Wyjazdowy mecz z Widzewem Łódź (19 maja) i domowy z Koroną Kielce (25 maja). „Kolejorz” ma 52 punkty i zajmuje 5. miejsce w tabeli. Porażka z Legią pozbawiła ich matematycznej szansy na mistrzostwo. Trzy pierwsze miejsca w Ekstraklasie gwarantują udział w europejskich pucharach. Drugie miejsce zajmuje Śląsk Wrocław (57 punktów) i Legia Warszawa (53 punkty).

Lech
Lech przegrywa z Legią. Kibice rzucili race na stadion (fot. Łukasz Gdak)

Czytaj też: Lecha Poznań czeka kara? Kibice nie wytrzymali [ZDJĘCIA / WIDEO]

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl