Policja pogodziła kibiców Lecha i Legii. „Zachowują się jak psy spuszczone ze smyczy”

Sympatycy Legii Warszawa zareagowali na wydarzenia przed meczem z Lechem Poznań. Kibice ze stolicy Wielkopolskiej byli poddawani szczegółowej kontroli przez policjantów. „Nikt nie wymaga czerwonego dywanu rozwiniętego przed przyjezdnymi, ale zupełnie normalnych warunków” – napisali.

O wydarzeniach z niedzieli pisaliśmy już kilkakrotnie na naszym portalu. Mecz Legii Warszawa z Lechem Poznań miał być wielkim hitem Ekstraklasy. Już przed nim w mediach społecznościowych można było zobaczyć, że kontrole wchodzących na stadion kibiców były dość szczegółowe. Kibice Kolejorza musieli nawet zdejmować buty. Tym razem głos w tej sprawie zabrali kibice Legii.

Kibice Legii stają w obronie sympatyków Lecha

„Kibice Lecha równie szybko wyprzedali wszystkie bilety, a do Warszawy ruszyli dwoma pociągami specjalnymi. Na miejscu pojawili się z odpowiednim wyprzedzeniem, ale przy wchodzeniu na stadion świrować zaczęła policja, która zaczęła szczegółowo kontrolować wszystkich przyjezdnych. Szczegółowo to zresztą mało powiedziane – to chore, w jakich warunkach wchodzili lechici na sektor gości i warto, by odpowiedzialni za ten stan zaprzestali takich praktyk czym prędzej. Lechici twierdzą, że sprawdzano im bieliznę, kazano zdejmować buty na kawałku dykty… Oczywiście wszystko w poszukiwaniu pirotechniki. Nikt nie wymaga czerwonego dywanu rozwiniętego przed przyjezdnymi, ale zupełnie normalnych warunków! Apel do osób z klubu odpowiedzialnych za taki stan rzeczy – traktujmy na wejściu przyjezdnych tak, jak sami chcemy być traktowani na innych stadionach. Kolejna ekipa gości narzeka na mundurowych, którzy zarówno podczas transportu z Dworca Gdańskiego na nasz stadion, jak i przy samym wejściu, zachowują się jak psy spuszczone ze smyczy” – czytamy w relacji zamieszczonej na portalu legionisci.com.

Podczas meczu kibice z Łazienkowskiej zareagowali na wydarzenia przed sektorem gości. „Kiedy lechici mieli problemy z wejściem, z Żylety niosło się ‘Zawsze i wszędzie, policja j… będzie’ i ‘Piłka nożna dla kibiców’. W momencie rozpoczęcia meczu poznaniacy zajmowali jedynie miejsca na górnej kondygnacji, a pozostali weszli na stadion dopiero na początku spotkania. W sektorze gości zasiadło 1665 osób, w tym oczywiście delegacje zaprzyjaźnionych ekip” – dodano.

Zobacz też: „Kontrola urągała ludzkiej godności”. Wstrząsające relacje kibiców Lecha
Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl