Po 11 latach nie będzie już w Poznaniu rowerów miejskich. Co się z nimi stanie?

W grudniu rowerów już nie będzie. Z roku na roku poznaniacy coraz rzadziej nich korzystali. W tym roku system zanotował prawie 7 razy mniej wypożyczeń niż jeszcze 4 lata temu. Pieniądze, które miasto przeznaczało na rower miejski, trafią na rozwój infrastruktury rowerowej.

TO KONIEC

30 listopada będzie ostatnim dniem, w którym poznaniacy będą mogli wypożyczyć rower miejski. Po północy tegoroczny sezon się skończy i tym samym system Poznańskiego Roweru Miejskiego zostanie zamknięty. Choć od momentu uruchomienia w 2012 roku, początkowo spełniał swoje zadanie, z roku na rok korzystało z niego coraz mniej mieszkańców.

MISJA SPEŁNIONA?

Rekordowy był sezon 2018, kiedy urządzenia zarejestrowały prawie 1,7 miliona wypożyczeń. W następnych latach było to już niewiele ponad milion, później 528 tysięcy, a w poprzednim sezonie 320 tysięcy. W tym roku poznaniacy wypożyczyli rower miejski tylko 284 tysiące razy.

W tym czasie regularnie rósł jednak ruch rowerowy w mieście. Poznań stał się rowerową stolicą Polski. Przejazdy rowerami stanowią tu około 10 procent wszystkich podróży w mieście, co jest najwyższym wynikiem w kraju. Rozwijała się w tym czasie również infrastruktura rowerowa.

CO DALEJ?

Teraz w Poznaniu będzie mogło powstać nawet więcej ścieżek. Pieniądze, które miasto przeznaczało na PRM, teraz trafią na rozwój infrastruktury rowerowej. Będzie to dodatkowe ponad 7 milionów złotych rocznie. Łącznie da to kwotę 14 milionów złotych.

Rowery miejskie zostaną sprawdzone i naprawione. Później trafią między innymi do szkół. W miejscach, w których znajdowały się stacje rowerów miejskich, najprawdopodobniej powstaną parkingi dla hulajnóg i rowerów elektrycznych. ZDM planuje wprowadzenie systemu, który uniemożliwi zostawianie ich poza tymi strefami.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl