Część pracowników spółki odesłano na tzw. nieświadczenie pracy. Związek z Wielkopolski sprzeciwia się takiej decyzji. Gotowość do pozyskania niektórych fachowców wyraziły inne spółki kolejowe. Wielkopolska Solidarność obawia się, że to oznacza powolną likwidację PKP Cargo.
„Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność” stanowczo sprzeciwia się, aby koszty naprawcze w Spółce PKP Cargo S.A. i spółkach zależnych ponosili pracownicy. Wypowiedzenie Paktu Gwarancji Pracowniczych, wypowiedzenie Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy oraz rotacyjne kierowanie pracowników na nieświadczenie pracy z prawem do 60. procentowego wynagrodzeni. Te kwestie w opinii pracowników Spółki jak i Zarządu Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność” są nie do zaakceptowania. Sytuacja ta doprowadzi do wykluczenia zawodowego, społecznego oraz ubóstwa tysięcy kolejarzy i ich rodzin. Należy również pamiętać, że pracownicy, którzy zdecydują się zmienić miejsce pracy nie powrócą już do Spółki. PKP Cargo S.A. i spółki zależne stracą fachowców, a bez nich firmy nie będą w stanie funkcjonować. Analizując te poczynania można domniemać, że jednym z rozwiązań, które bierze pod uwagę właściciel Spółki jest likwidacja narodowego przewoźnika jakim jest PKP Cargo S.A. I przejęcie rynku przez inne podmioty” – czytamy w stanowisku Zarządu Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność”.
Na „nieświadczenie pracy”, czyli przymusowy urlop poszła jedna piąta pracowników PKP Cargo. Płacone jest im 60 proc. wynagrodzenia. Spółka może wysłać na nieświadczenie pracy około czterech tysiąca osób w całym kraju (30 proc. personelu), część z Wielkopolski.
„Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność” domaga się, aby Zarząd Spółki i Ministerstwo Infrastruktury szukały innych rozwiązań niż te, które doprowadzą do dramatu tysięcy pracowników PKP Cargo S.A i spółek zależnych oraz ich rodzin” – czytamy dalej.
Powodem jest trudna sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa, zeszłoroczna strata i spadek przewozów towarowych na kolei. Pomoc, jak pisaliśmy wcześniej, zaproponowało Polregio.
Czytaj też: Jedna z najlepszych uczelni w Polsce. Kształci setki przyszłych dziennikarzy