Obsadzona nominatami Prawa i Sprawiedliwości Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpoczęła procedurę ukarana stacji TVN za reportaż o Janie Pawle II. Przewodniczący KRRiT powołuje się na przepisy dotyczące obowiązku respektowania chrześcijańskich wartości przez telewizje i stacje radiowe.
Jak czytamy w komunikacie Krajowej Rady Radiofonii i i Telewizji (wybieranej przez większość rządzącą) – Przewodniczący KRRiT wszczął postępowanie o ukaranie spółki TVN S.A. w związku z reportażem pt. „Franciszkańska 3”, wyemitowanym w programie TVN 24 w dniu 6 marca 2023 roku o godz. 20:35, w cyklu „Czarno na białym” – informuje notatka na stronie rady.
Przepisy na które powołuje się rada pochodzą z ustawy z 1992 roku – W ocenie Przewodniczącego KRRiT emisja ww. audycji mogła stanowić naruszenie art. 18 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji – donosi komunikat.
Przepisy o których mowa zakładają:
- Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym.
- Audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości.
Reportaż za który PiS chce ukarać TVN zobaczyć można, za darmo, TUTAJ.
Działań sprzecznych z moralnością, czy dyskryminujących mniejszości lub pewne poglądy polityczne rada nie dopatruje się natomiast w działaniach tzw. mediów publicznych.
Przewodniczący rady to Maciej Świrski. W 2015 roku był doradcą wicepremiera Glińskiego, pełnił funkcję prezesa Polskiej Fundacji Narodowej, która miała dbać o wizerunek Polski poza granicami, ale jej akcje w rezultacie wielokrotnie ośmieszały Polskę, jak zakup jachtu za miliony złotych, który natychmiast się zepsuł i utknął w porcie. Fundacja prowadziła też kampanie billboardową, która oczerniała polskich sędziów, którzy nie chcieli podporządkować się politycznym decyzjom rządu.
