PiS chce wydłużenia kadencji samorządów o pół roku. Sejm pomysł poparł

Wybory samorządowe mają się odbyć pół roku później, dopiero w kwietniu 2024 roku. Sejm przyjął ustawę o wydłużeniu kadencji samorządów do 30 kwietnia 2024 r.

Nie przeprowadzą dwóch głosowań w tym samym czasie

Wybory samorządowe powinny odbyć się jesienią 2023 roku, jednak zbiegają się z wyborami parlamentarnymi. PiS chce wydłużenia kadencji samorządowców o pół roku. Tłumaczy to faktem, że nie da się przeprowadzić obu głosowań w tym samym czasie. Dokument przewiduje, że kadencja rad gmin, rad powiatów oraz sejmików województw, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast miałaby się zakończyć dopiero w kwietniu 2024 roku.

Wybory dopiero w kwietniu 2024 roku

Ostatnie wybory samorządowe odbyły się w październiku 2018 roku. Już wtedy ich kadencję wydłużono z czterech do pięciu lat. Jesienią 2023 roku wypada także termin wyborów parlamentarnych (ostatnie miały miejsce 13 października 2019 r.). Choć PiS przewiduje koniec kadencji samorządowców na kwiecień 2024 r., musi mieć na uwadze też to, że wiosną tego samego roku wypadają wybory do Parlamentu Europejskiego.

Ustawa trafi do senatu

Za ustawą wydłużającą kadencję samorządowców głosowało: 222 posłów PiS, trzech posłów Kukiz’15, trzech przedstawicieli koła Polskich Spraw oraz dwóch posłów niezrzeszonych. Przeciwko opowiedziało się: 120 posłów Koalicji Obywatelskiej, 41 polityków Lewicy, 22 posłów KP-PSL. Dodatkowo 11 posłów Konfederacji, 8 polityków z Polski 2050, czterech z Porozumienia oraz trzech posłów PPS. Ustawa trafi do senatu.

 

 

Marianna Anders
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl