Padła kolejna żyrafa w poznańskim ZOO. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, przyczyną śmierci zwierzęcia był gwóźdź w zębie.
Nie jesteśmy w stanie wyrazić naszego smutku, bo Pan Żyrafa był wyjątkowy: wielki pieszczoch, ciekawski, lubiący tak bardzo kontakt z nami, ludźmi – czytamy na Facebooku Zoo w Poznaniu
Żyrafa Liptuś zachorowała równocześnie z inną żyrafą – Dobrawką. Dobrawka, mimo leczenia, padła 30 sierpnia. Wtedy też władze Ogrodu zapowiedziały dochodzenie, czy śmierć zwierzęcia może mieć związek z dokarmianiem przez zwiedzających.
Lipton trafił do Nowego Zoo w lipcu 2014 roku. Przyjechał z ogrodu w Lipsku.
Stan zdrowia samca żyrafy pogorszył się ze względu na przyczynę, którą mogliśmy odkryć jedynie pośmiertnie: w jednym z zębów trzonowych tkwił gwóźdź, który uniemożliwił właściwe przeżuwanie i przyswajanie pokarmu, jak również spowodował infekcję. Szczegółowe wyniki badań będziemy znać po tomografii wykonanej w Berlinie. – informuje poznańskie Zoo.
Teraz Zoo planuje przebudować wybieg dla żyraf. Wszystko po to, aby zwiedzający nie dokarmiali zwierząt, a tym samym nie narażali ich zdrowia. Ogród zapowiada, że będzie publikował zdjęcia wszystkich, którzy nie zastosują się do zakazów.