Trwa okupacja Domu Studenckiego Jowita. W tej sprawie wypowiedziały się władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Teraz od protestujących odciął się Samorząd Studentów UAM.
Od 8 grudnia trwa okupacja Domu Studenckiego Jowita. Okupujący domagają się renowacji i ponownego otwarcia zamkniętego akademika.
Głos w tej sprawie zabrały władze uczelni, które podkreślają, że sytuacja w Jowicie stała się przedmiotem publicznej debaty, w której powielane są „informacje nieścisłe i niezgodne z prawdą”.
Samorząd odciął się od protestujących
W czwartek swoje poparcie dla władz UAM wyraził Samorząd Studentów. W opublikowanym oświadczeniu przypomniał on, że uczelnia nie ma 100 mln złotych na odnowę Jowity, a nawet gdyby posiadała takie środki – lepszym pomysłem byłaby budowa nowego i większego domu studenckiego.
Samorząd skrytykował sposób działania okupujących akademik. „Nie możemy godzić się na taki charakter akcji protestacyjnych. Nie możemy zaakceptować faktu, że pracownicy Jowity przychodzą do pracy, bojąc się o własne bezpieczeństwo” – wskazano.
Studenci wskazali też, że popierają postulaty powiększenia bazy mieszkaniowej polskich uczelni oraz wprowadzenie społecznych stołówek. W oświadczeniu proponują protestującym działaczom Studenckiej Inicjatywy Mieszkaniowej i Inicjatywy Pracowniczej wspólne stworzenie obywatelskiego projektu ustawy.
W czwartek w Jowicie ma się pojawić nowy minister nauki Dariusz Wieczorek. – Dziś planuję być w Poznaniu. Jak pozałatwiam wszystkie najpilniejsze sprawy w ministerstwie, to wsiadam w auto i jadę. Tu nie ma co czekać – powiedział w Radiu Zet.