Od 3 lipca boiska i siłownia w Ogrodzie Jordanowskim nr 1 przy ul. Solnej mimo remontu będą dostępne. Budowlańcy wygrodzili cześć terenu na którym trwa remont, pozostały udostępnili poznaniakom.
Prosili o to mieszkańcy
Częściowe otwarcie ogrodu to odpowiedź na prośby mieszkańców. Wykonawca wyraził zgodę na wydzielenie części placu budowy i udostępnienie boiska, siłowni oraz terenów zielonych na określonych zasadach. Z terenu można więc korzystać w tygodniu w godzinach od 9.00 do 18.00, a w soboty i niedziele od 10.00 do 18.00.
Ze względów bezpieczeństwa nie można wchodzić na teren, na którym toczą się prace budowlane. Wykonawca również nie ponosi odpowiedzialności za sprzęt, który przedostanie się na teren budowy (np. gdy wpadnie na niego piłka). Wtedy należy zwrócić się do pracowników ogrodu jordanowskiego, którzy skontaktują się z kierownictwem budowy. Obowiązuje bezwzględny zakaz przejścia na teren budowy. W przypadku wejścia osób nieuprawnionych, wykonawca może cofnąć zgodę na użytkowanie boisk i siłowni. W wyjątkowych sytuacjach, po uprzedzeniu zarządcy obiektu, może dojść do tymczasowego zamknięcia udostępnionego terenu.
Nie ma natomiast możliwości udostępnienia placów zabaw, który znajduje się bliżej trwających prac budowlanych ze względu na bezpieczeństwo dzieci i opiekunów. Dodatkowo teren będzie fizycznie oddzielony ze względu na przebudowę przyłączy oraz wyznaczenia wjazdu na budowę.
„Nowy” Ogród Jordanowski
Po remoncie ogród będzie posiadał wielofunkcyjne zaplecze sportowe. To budynek składający się z dwóch brył, o łącznej powierzchni około 150 metrów kwadratowych. Jedna z nich będzie miała dwie kondygnacje. Z górnej części zaplanowano wyjście na taras, który jednocześnie będzie dachem drugiej, jednokondygnacyjnej bryły. W kolejnym nowe pomieszczenia będą urządzone jako świetlice, w których prowadzone będą zajęcia sportowe i warsztaty dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych. We wnętrzach przewidziano też miejsce na szatnie, toalety i magazyn.
czytaj także: Rewolucyjne zmiany autobusów. Nie wszyscy zgadzają się z pomysłem ZTM