Nosorożec z poznańskiego ogrodu zoologicznego odszedł dziś rano. Nie pomogła pomoc specjalisty z zagranicy i sprzętu do diagnostyki, które przyjechały z ZOO w Berlinie.
Diuna miała trzydzieści sześć i pół roku. Do Poznania przyjechała we wrześniu 1997 roku z daleka, bo aż z Lichtenburg Centre pod Pretorią w Republice Południowej Afryki. W swoim bardzo długim – jak na nosorożca białego – życiu miała dwóch partnerów: Dino i Kiwu. Doczekała się dwójki dzieci.
Poznańskie ZOO poda przyczynę śmierci Diuny po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
O chorej Diunie pisaliśmy wczoraj w artykule „Nosorożec Diuna z poznańskiego ZOO ciężko chora”.
Czytaj także: #JesteśmyRówni. Zobacz, jak widzą niewidomi
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl