Wielkopolska

O krok od tragedii. Samolot musiał awaryjnie lądować

Niemiecki pilot małego samolotu zahaczył o linie energetyczne i niemal doprowadził do katastrofy w jednej z wielkopolskich miejscowości. Na szczęście udało mu się awaryjnie wylądować, ale nie obyło się bez szkód.

Węglew-Kolonia (gm. Golina)

Jak informuje Głos Wielkopolski, wczoraj, 29 kwietnia, około godziny 19.00 w miejscowości Węglew-Kolonia (gm. Golina) miał miejsce niebezpieczny wypadek z udziałem niemieckiego pilota. Latając małym samolotem (awionetką), zahaczył on o linię niskiego napięcia, ścinając około 300 metrów przewodów. Na szczęście udało mu się przeprowadzić procedurę awaryjnego lądowania, unikając tragedii.

Pilot awionetki wywołał zamieszanie i spowodował straty w miejscowości. Na miejscu pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie energetyczne, ponieważ zerwanie linii sprawiło, że okoliczne domy pozostały bez prądu. Choć sytuacja była niebezpieczna, na szczęście nikt nie ucierpiał.

Czytaj także: Wandale zniszczyli zabytkowy obiekt

Gabriela Puczyłowska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl