Ptasiarstwo, inaczej birdwatching to obserwowanie ptaków dla przyjemności. Dzięki działaniom Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ta forma spędzania czasu staje się coraz bardziej popularna na świecie. Niektórzy wolą jednak obserwować samych ornitologów. O co chodzi?
Obserwacja ptaków zyskuje coraz większą popularność. Ciekawa staje się już nie tylko sama ornitologia ale również obserwowanie osób, które interesują się ptactwem. Prowadzone są badania o tematyce ornitologicznej, socjologicznej i psychologicznej.
Obserwacja obserwatorów
Prof. Piotr Tryjanowski to kierownik Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jest jednym z wiodących na świecie autorów badań nad obserwacją ptaków. Prowadzi on badania z wieloma innymi znawcami tej dziedziny – Christophem Randlerem, Naomi Staller i Davidem Scottem. Głównymi obszarami jego badań są ochrona, turystyka i citizen science.
– To swoisty paradoks, że już nie tylko same ptaki, ale i ludzie je obserwujący również są obiektami naukowej refleksji. Ma to znaczenie nie tylko teoretyczne, powiedzmy z pogranicza socjologii, ale i jak najbardziej aplikacyjne – wykorzystywane chociażby w turystyce. Obserwatorzy ptaków to bowiem często zamożni i niezwykle zdeterminowani turyści, a ich udział w turystycznym torcie wzrasta z roku na rok – komentuje prof. Tryjanowski.
Uniwersytet Poznański odgrywa główną rolę w międzynarodowych badaniach nad obserwacją ptaków.
– Oczywiście z perspektywy czysto naukowej język angielski jest najważniejszym narzędziem komunikacji. To co nas wyróżnia, to fakt, że staramy się komentować wyniki naszych prac, jak i prac innych zespołów, na gruncie popularnym, tak by trafiały do obserwatorów badań i oczywiście zachęcały ich do jeszcze aktywniejszego uczestnictwa w często przeprowadzanych przez nas ankietach czy wywiadach poszerzonych. Zresztą to wspaniała okazja, by im za dotychczasową pomoc bardzo podziękować – mówi poznański badacz, prof. Piotr Tryjanowski