Naukowczyni z Poznania zhejtowana za…tatuaże. Broni jej Jacek Jaśkowiak

„Upadek”, „Z jakiej sekty się wyrwała?”, „Ładna, tylko ma brudną szyję”. To tylko część hejtu, który wylał się po opublikowaniu przez UAM na Twitterze informacji o jednej z badaczek, która odniosła istotny sukces w świecie nauki.

Dr Joanna Karolina Malinowska została członkinią Komitetu Sterującego (Steering Committee) East European Network for Philosophy of Science (EENPS) na lata 2022-2026. To międzynarodowa sieć osób zajmujących się filozofią nauki. Jednak tylko część obserwujących profil biura prasowego UAM zauważyła w komunikacie informację o naukowym osiągnięciu, inni niestety w niezwykle prymitywny sposób skupili się na wyglądzie dr Malinowskiej. Na załączonym zdjęciu widzimy wytatuowaną szyję i piercing, które stały się głównym tematem dyskusji twitterowych anonimów.

Stanowisko w tej sprawie opublikował Wydział Filozoficzny UAM. Solidaryzuje się z naukowczynią.

Wspieramy naszą koleżankę i przesyłamy Jej wyrazy wsparcia. Cenimy ją za talent, pracowitość i koleżeńską postawę. Cieszymy się z jej dotychczasowych sukcesów i jesteśmy przekonani, że wkrótce dostarczy nam kolejnych powodów do radości i dumy! – czytamy na Facebooku Wydziału Filozoficznego UAM. 

Publicznie pogratulował dr Joannie Karolinie Malinowskiej także prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. Uważa, że to niewątpliwy sukces i promocja nie tylko poznańskiej nauki, ale też miasta. Podkreśla, że indywidualny styl badaczki pomaga skracać dystans i służy otwartości.

Jednocześnie dziękuję, że przełamuje Pani stereotypy dotyczące świata naukowców, pokazując, że są to ludzie posiadający – poza wspaniałym intelektem – także wielką pasję i swój indywidualny styl. To pomaga skracać dystans, służy otwartości i likwidowaniu barier – pisze Jacek Jaśkowiak na Facebooku. 

Marianna Anders
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl