Materiał partnera

Poznańska elektrociepłownia ma swoją grupę ratowniczą

O tym, czym się ona zajmuje rozmawiamy z Mariuszem Matysiakiem, koordynatorem ds. ochrony przeciwpożarowej z Biura BHP i ppoż. w Veolia Energia Poznań

Czym jest Nieetatowa Grupa Ratownicza (NGR)?

Nieetatowa Grupa Ratownicza została powołana dla zapewnienia sprawnego działania w przypadkach wystąpienia nagłego zagrożenia zdrowia lub życia oraz by ratować mienie i środowisko.

W mojej świadomości ratownicy zawsze kojarzą się z kopalniami, a więc z miejscami, gdzie węgiel się wydobywa i dochodzi do zawałów. Tu węgiel się spala. Czy są jakieś analogie między ratownikami w kopalniach a w Veolii?

Jesteśmy grupą ludzi, którzy znajdują się zawsze tam, gdzie są potrzebni. Historia Grupy Ratowniczej w Veolia jest bardzo interesująca i jak to bywa, napisana przez życie. Wiele lat temu doszło do pożaru w hali produkcyjnej gospodarki wodnej na poziomie 5 m poniżej gruntu, gdzie zapalił się zbiornik solanki podczas prac remontowych. Do pomocy ruszyli pracownicy z wydziału ochrony ppoż. i BHP, jednakże nie znając dokładnie infrastruktury rozmieszczenia urządzeń nie mogli na czas w zadymieniu trafić do źródła zdarzenia. Pracownicy eksploatacyjni, którzy znali teren, nie mieli uprawnień do używania aparatów powietrznych ochrony dróg oddechowych, niezbędnych przy dużym zadymieniu, a akurat takie występowało. Tak pojawił się pomysł, aby powołać formację ratowniczą, w skład której wejdą pracownicy zatrudnieni na co dzień w różnych obszarach, takich jak: elektryczny, kotłowo, maszynowy, gospodarki paliwowej i wodnej oraz biura BHP. Członkowie Grupy wyposażeni są w specjalistyczny sprzęt gaśniczy, ratownictwa technicznego i chemicznego oraz medycznego, a wszystko zlokalizowane jest w wozie bojowym  ratownictwa technicznego. Przechodzą specjalistyczne szkolenia w jednostkach ratowniczych Państwowej Straży Pożarnej, również w komorze dymowej.

Kto może zostać ratownikiem? Jakie trzeba mieć predyspozycje?

NGR dzielimy na Drużynę Ratownictwa Ogólnego i Medycznego. Kandydaci na Członków Grupy Ratowniczej muszą wyrazić pisemną wolę przystąpienia do Grupy, być zatrudnieni na stanowiskach tzw. mobilnych, którzy w razie potrzeby w każdej chwili mogą przystąpić do działań. Muszą też posiadać predyspozycje fizyczne i psychiczne, potwierdzone orzeczeniem lekarskim o braku przeciwwskazań zdrowotnych do pełnienia funkcji ratownika. Muszą również ukończyć szkolenia dla członków Grupy Ratownictwa Ogólnego czy Medycznego organizowane przez spółkę.

Czy ta praca wiąże się z dyżurami jak w straży pożarnej?

Członkowie NGR nie pełnią dyżurów jak w formacjach straży pożarnej, wykonują pracę na swoich stanowiskach pracy, a w przypadku zdarzenia przystępują do działań ratowniczych. Wszyscy członkowie Grupy Ratownictwa Technicznego pracują w systemie zmianowym. Na każdej zmianie pracują również członkowie Grupy Ratownictwa Medycznego.

Jak więc wygląda typowy dzień ratownika?

Członkowie Grupy pracują na swoich „normalnych” stanowiskach. W momencie, kiedy dostają informację o zdarzeniu przystępują do lokalizacji i identyfikacji zagrożeń oraz podejmują w razie potrzeby działania gaśnicze, ratownicze i udzielają przedlekarskiej pomocy medycznej.

Czy ma Pan w pamięci jakiś przypadek, w którym grupa ratownicza dała szczególny popis swojej skuteczności i odwagi?

Veolia jest firmą o strategicznym znaczeniu dla aglomeracji miasta Poznania. Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem. Spółka inwestuje w specjalistyczne zabezpieczenie obiektów i urządzeń, stosując najnowsze osiągnięcia techniczne. Obiekty i urządzenia, przy gaszeniu których może wystąpić zagrożenie dla zdrowia i życia ratowników, wyposażone są w instalacje gaśnicze gazowe, wodne i pianowe. Dzięki szybkiej reakcji i doskonałemu przygotowaniu Grupy Ratowniczej nie było dotychczas przypadku, z którym członkowie Grupy Ratowniczej nie poradziliby sobie w zarodku przed przyjazdem służb Państwowej Straży Pożarnej. Przedstawiciele zewnętrznych służb ratowniczych cenią sobie bardzo, gdy po przyjeździe do działań ratowniczych na teren Veolii mogą liczyć, że zostały podjęte już wcześniej działania przez Zakładową Grupę Ratowniczą.

Czytaj także: Tęczowe Seniorki: Nie mamy powodów do strachu. Wywołujemy u ludzi radość

Materiał Partnera
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl