10 marca br. miała odbyć się pierwsza edycja maratonu w Gnieźnie. Impreza biegowa nie dojdzie jednak do skutku z powodu braku pozwoleń. „Jesteśmy zmuszeni odwołać imprezę na każdym z dystansów” – napisali organizatorzy w oświadczeniu.
Maraton odwołany. Falstart pierwszej stolicy
10 marca miała odbyć się pierwsza w historii Gniezna impreza biegowa na królewskim dystansie. Wydarzenie było już oficjalnie zapowiedziane, ruszyły nawet zapisy. Przebieg tras został ustalony na trzech długościach: 42 km, półmaratonu i 5 km.
– Gniezno Maraton to marzenie, które się spełnia – napisał organizator, Patryk Bogucki, na oficjalnej stronie imprezy. – Nasze miasto, znane z niezwykłej historii, staje się areną dla pasjonatów biegania.
Wydawało się, że wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Niespodziewanie, 26 stycznia, w oświadczeniu na mediach społecznościowych poinformowano, że Gniezno Maraton został odwołany.
– Informujemy, że z powodu braku uzyskania niezbędnych pozwoleń na organizację Gniezno Maraton, jesteśmy zmuszeni odwołać imprezę na każdym z dystansów – czytamy w oświadczeniu. – Wpłaty zostaną zwrócone wszystkim zapisanym uczestnikom – zapewniają organizatorzy.
Mistrzostwa Polski w półmaratonie i ból głowy PZLA
Fakt, że gnieźnieński maraton został odwołany, oznacza też duże zmartwienie dla Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Związek zaufał debiutującej imprezie i powierzył jej twórcom organizację oficjalnych mistrzostw Polski na dystansie 21 km.
– Dotychczasowe kontakty z organizatorem nie wzbudzały obaw o stan przygotowań do mistrzostw – twierdzi PZLA. – Sytuacja jaka ma miejsce stawia organizatora gnieźnieńskiego biegu w trudnej sytuacji, a PZLA zmusza do szukania alternatywnego gospodarza mistrzostw Polski w półmaratonie.