Manifa Poznań 2019. Nie szła, ale była głośna

Ani pana ani plebana. My jesteśmy rewolucją pod takim hasłem odbyła się w Poznaniu Manifa 2019. Organizatorzy nie mieli zgody na przejście przez miasto, bo wcześniej na planowanej trasie prawicowe organizacje zgłosiły blisko 80 manifestacji.

Głównym hasłem tegorocznej Manify było „Ani pana, ani plebana. To my jesteśmy rewolucją!” Jak tłumaczyły organizatorki – przeciwstawiają się „panu”, który bogaci się kosztem najbiedniejszych, na wyzysku innych osób i rabunku zasobów naturalnych. Tym razem demonstracja była stacjonarna. Policja ze względów bezpieczeństwa nie zgodziły się na przemarsz, bo na jego trasie zgłoszono 78 kontrmanifestacji.

fot. poznews.pl

Uczestnicy manifestacji przynieśli ze sobą transparenty „Wolność wyboru zamiast terroru”, „Stop przemocy wobec kobiet”, „Chcemy lekarzy, nie misjonarzy” czy „Bez granic bez nacji, stop deportacji”. Zgromadzeni protestowali m.in. przeciwko przemocy seksualnej czy ekonomicznej.

Nie będziemy się zgadzać na przemoc. Będziemy się wspierać. Nie zawsze możemy liczyć na wsparcie państwa, na wsparcie kościoła, na wsparcie rządzących czy osób u władzy, ale zawsze możemy liczyć na swoje wsparcie – mówi Maja Staśko jedna z organizatorek Manify.

W demonstracji uczestniczyło około 300 osób. Porządku w okolicach placu przed katedrą pilnowała policja. Jak udało nam się dowiedzieć, żadne planowane kontrdemonstracje się nie odbyły.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl