500 zł mandatu można zapłacić za polewanie wodą nieznajomych. Lepiej z tym zwyczajem więc nie przesadzać by nie zmienić go w chuligański wybryk.
Policja podkreśla, że w Poznaniu z roku na rok w śmingus dyngus jest spokojniej, ale zdarzają się szczególnie na dużych osiedlach grupy, które polują na przechodniów z wiadrami z wodą. I ta na nich szczególną uwagę zwracać będą policjanci.
Karane może być w czasie takich zabaw: uszkodzenie mienia, naruszanie nietykalności cielesnej, czy doprowadzenie do uszczerbku na zdrowiu.
Zdecydowanie lepiej, więc polewać osoby, które się na to zgadzają, albo chociaż takie, które znamy.
Policja zapowiada zwiększenie patroli i pilnowanie, by nikt ze śmingusem nie przesadził
(rj)
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl