Wielkopolska

Makabryczne odkrycie w schronisku. Zwierzęta konały w męczarniach

Policja i obrońcy praw zwierząt wkroczyli do publicznego schroniska Zwierzakowa w Posadówku, w gminie Lwówek (powiat nowotomyski). Doszło do makabrycznego odkrycia. Bezdomne psy trafiały do miejsca, gdzie miano się nimi zająć. Zamiast tego przechodziły gehennę i umierały w męczarniach. Część z nich ukryta była w lodówkach.

Obrońcy praw zwierząt są w szoku

Fundacja Mondo Cane razem z policją, pod nadzorem prokuratora i Powiatowego Lekarza Weterynarii weszła do legalnie prowadzonego schroniska w Posadówku, które prowadzi Stowarzyszenie Integracji Społeczności Lokalnych WIELKOPOMOC.

Informacja o nieprawidłowościach w schronisku zgłosili nauczyciele po wycieczce szkolnej. Chcieli zobaczyć zwierzęta i przekazać dla nich karmę. Zamiast miłych wspomnień, zapłakane dzieci pozostaną z obrazem m.in. dwóch konających w kojcach psów.

– Weszliśmy do katowni, psy umierające na oczach dzieci dziś nie żyły – jeden leżał martwy w kojcu, nawet go nie wyjęto, drugi był już w schroniskowej zamrażarce. W lodówce następnych 8 zwierząt wszystkie skrajnie zagłodzone – oznajmili przedstawiciele fundacji.

Zwierzęta były wychudzone w tak znaczącym stopniu, że widoczne były żebra, zziębnięte przebywały w drewnianych budach.

Odebranie zwierząt, które przeżyły

Prokuratura z Nowego Tomyśla zabezpieczyła martwe psy, które zostaną poddane sekcji. Pozostałe 47 żywych psów przejęła fundacja. Do schroniska zwożono zwierzęta z kilkunastu samorządów.

– Obiecujemy – złożymy zawiadomienia na każdego urzędnika, który wysłał tam choć jedno zwierzę, zapłacił społecznymi pieniędzmi, złożymy skargi i zawiadomienie na Powiatowego Lekarza Weterynarii za przyzwolenie na katowanie zwierząt – zapowiada prawne kroki fundacja Mondo Cane.

Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo CANE

Stanowisko Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka

Zarząd Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka odniósł się do dramatu psów ze schroniska Zwierzakowo w Posadówku, prowadzonego przez Stowarzyszenie Integracji Społeczności Lokalnych Wielkopomoc, którego prezesem jest Hieronim Włodarczyk.

–  Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka od kilku lat nie jest już związana ze Stowarzyszeniem Wielkopomoc. Stowarzyszenie to zostało wykluczone z Sieci Barka i otrzymało wypowiedzenie użyczenia terenu w Posadówku. Liczne naruszenia, oszustwa finansowe i prawne, brak rozliczeń zbiórek publicznych, niewłaściwe traktowanie mieszkańców domu wspólnotowego, kontynuowane mimo wezwań do zaprzestania, były powodem wypowiedzenia – oświadcza fundacja.

W dalszej części oświadczenia przeczytać można, że przedstawiciele fundacji od 2020 roku informowali starostę, policję, prokuraturę, sąd w Nowym Tomyślu, a także włodarzy gmin współpracujących ze Stowarzyszeniem o nieprawidłowościach.

– W odpowiedzi na nasze działania we wrześniu 2020 roku Fundacja Barka otrzymała zakaz wchodzenia na teren Stowarzyszenia w Posadówku do czasu rozstrzygnięcia sprawy – informują działacze Barki i dodają: –  Do dziś odbyła się jedna rozprawa, cały czas przesłuchiwani są świadkowie, a my czekamy na decyzję Sądu. Osoby bezdomne mieszkające we wspólnocie, które nie zgadzały się na niegodne i przestępcze działania Stowarzyszenia, opuściły to miejsce dwa lata temu.

Fundacja Barka współpracuje z Wielkopolskim Inspektoratem Ochrony Zwierząt interweniującym w Posadówku, a także prosi o niekategoryzowanie ludzi bezdomnych jako winnych zaistniałej sytuacji.

– To konkretne osoby, które nie dopełniły swoich obowiązków lub świadomie skrzywdziły zwierzęta, powinny odpowiedzieć za ich cierpienie i zostać ukarane w sposób adekwatny do swoich czynów.

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl