Policjanci złapali na gorącym uczynku kłusowników. Mężczyźni nie posiadali uprawnień do wykonywania odstrzału oraz robili to w okresie ochronnym. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Kłusownicy złapani na gorącym uczynku
Funkcjonariusze Posterunku Policji w Wysokiej zostali wezwani do interwencji w gminie Łobżenica, ponieważ na jednym z ośrodków hodowli zwierząt słychać było strzały z broni myśliwskiej.
Na miejsce przyjechali, także Strażnicy Łowieccy. Na terenie ośrodka hodowli zwierząt znaleźli opuszczony pojazd terenowy z pokrowcem na broń myśliwską. Wraz z policją i właścicielem terenu udali się w kierunku, z którego wcześniej słychać było strzały.
Ostatecznie, udało się zatrzymać jednego z podejrzanych mężczyzn. Jednym z nich okazał się nim 33-letni mieszkaniec gminy Łobżenica. W trakcie prowadzonego śledztwa udało się namierzyć kolejnego podejrzanego, 48-letniego przestępcę (także mieszkańca gminy Łobżenica), który na terenie swojej posesji trzymał ciało pierwszego zwierzęcia. Drugie z nich policjanci zabezpieczyli na terenie ośrodka.
-Wykonane przez policjantów czynności wyjaśniły, że obaj mężczyźni nie posiadali uprawnień do wykonywania odstrzału na tym terenie. Usłyszeli zarzuty wejścia w posiadanie dwóch sztuk zwierzyny łownej w czasie ochronnym bez odpowiedniego uprawnienia – poinformował sierż. szt. Wojciech Zeszot.
Mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.