W meczu 1/16 finału piłkarskiego Puchar Polski, Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 0:1 i odpadł z rozgrywek. To co pokazali piłkarze z Poznania może nazwać nie inaczej jak kompromitacją.
Kolejorz dał sobie wbić bramkę już w 3 minucie spotkania. Po tym trafieniu piłkarze Rakowa na kilkadziesiąt minut zdominowali boisko. Gdyby byli bardziej skuteczni mogliby wygrywać do przerwy nawet 3 do zera. Lech zaczął atakować w końcówce pierwszych 45-minut, ale te ataki nie przyniosły żadnego efektu.
Po przerwie obraz gry to nieporadność piłkarzy Kolejorza. W drugiej połowie gościom nie udało się nawet oddać celnego strzału. Lech przegrał to spotkanie 0:1 i odpadł z rozgrywek o Puchar Polski.
Po jego zakończeniu piłkarze Lecha nasłuchali się od swoich kibiców. – Po takim meczu trzeba wyjść do ludzi i pokazać twarz – powiedział trener Ivan Djurdjević, który też był przed sektorem dla fanów gości. – W Lechu Poznań są pewne wymagania, którym teraz nie sprostujemy. Widać po drużynie, że nie radzi sobie z grą pod presją, zatem dużo pracy przed nami – dodał.
Nie wykluczone, że po wtorkowym meczu w Lechu nastąpią ruchu kadrowe i niektórzy zawodnicy zostaną odesłani do rezerw Kolejorza.