Jedno z najstarszych drzew w Poznaniu będzie mieć swoich “potomków”

Choć rośnie w trudnych warunkach, jest zdecydowanie najstarszym mieszkańcem Wildy. Chodzi o dąb o imieniu Krzysztof, który liczy sobie już 300 lat. Teraz w Poznaniu rosnąć będą sadzonki pochodzące z jego żołędzi.

JEDEN Z NAJSTARSZYCH POZNANIAKÓW

Rozłożysty dąb szypułkowaty o imieniu Krzysztof to jedno z najstarszych drzew w Poznaniu. Rośnie na Wildzie, przy zbiegu ulic Garczyńskiego i Prądzyńskiego, a jego wiek szacowany jest na około 300 lat. Co więcej, w 2018 roku arboryści dokonali przeglądu drzewa. Jak się okazało, zarówno w konarach, jak i w górnych częściach pnia nie wykazał on ubytków i wykrył dużą zdrowotność drewna.

DOCZEKA SIĘ „POTOMKÓW”

Choć dąb rośnie w bardzo trudnych warunkach, w dosyć zwartej zabudowie, jest dojrzały i w dobrym stanie, a w obwodzie pnia liczy prawie 4 metry. Dodatkowo jest wpisany na listę pomników przyrody. Teraz dąb Krzysztof doczeka się swoich “potomków”. Zarząd Zieleni Miejskiej w Poznaniu we wrześniu zeszłego roku zebrał żołędzie i wyhodował z nich 20 sadzonek właśnie od tego drzewa.

UROSNĄ W PODSTAWÓWKACH

Część z nich trafiła do Rady Osiedla Wilda, a radni przekazali je do wildeckich podstawówek, na terenie których zostaną posadzone. Chodzi o Szkołę Podstawową nr 5 im. Romualda Traugutta, Szkołę Podstawową nr 25 im. Bohaterów Monte Cassino w sąsiedztwie dębu Krzysztof oraz Zespół Szkół nr 5. Każda z nich zasadzi jednego sadzonkę.

Bardzo cieszy nas fakt, że udało się wyhodować „potomków” Krzysztofa, co nie jest tak oczywiste, z uwagi na wiek Krzysztofa. Szacuje się go na ok. 300 lat. – przekazała nam Klaudia Beker z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl