Nad Wartą młodzi poznaniacy spotkali się z prezydentem Poznania. Poparcia udzielili mu Młodzi Demokraci i Młodzi Nowocześni. Podjęto sporo ważnych tematów – między innymi bezpłodność, żłobki czy inwestycje nie tylko nad samą Wartą
W słoneczną sobotę, 13 kwietnia nad Wartą zebrali się młodzi członkowie związani z Koalicją Obywatelską. Przekonują, że 21 kwietnia warto oddać głos na Jacka Jaśkowiaka. Oni tak zrobią.
– Dla nas, mieszkanek Poznania bardzo istotna była miejska procedura in vitro, która dotychczas nie była finansowana z budżetu państwa. Jest to dla nas ważna kwestia zdrowotna związana z chorobą cywilizacyjną, jaką jest bezpłodność. Dziękujemy Jackowi Jaśkowiakowi, który zagwarantował finansowanie tej procedury z budżetu miasta. Prosimy też o zwiększenie liczby żłobków. Jako młode Polki pragniemy się rozwijać zawodowo i aktywnie uczestniczyć w życiu naszego miasta, jednak często napotykamy trudności związane z opieką nad naszymi dziećmi. Nie każda poznanianka ma możliwość pozostawienia swojego dziecka np. u babci czy dziadka. Dlatego apelujemy o wybudowanie większej liczby żłobków – powiedziała Nicole Kluczyńska, działaczka społeczna (Platforma Obywatelska), radna w Młodzieżowej Radzie Miejskiej.
Młodzi oddadzą głos na Jacka Jaśkowiaka?
Z kolei Igor Sulwiński ze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci przekonywał, że dzięki Jackowi Jaśkowiakowi teren nadwarciański zyskał. – Ciągle widzimy zmiany. Kilka kroków dalej budowane są przystanie, za naszymi plecami widać budowę Mostów Berdychowskich. Poznań będzie jeszcze lepszym miejscem do życia. Arkadiusz Chorobik, przewodniczący regionu Wielkopolskiego Stowarzyszenia Młodzi Nowocześni podkreślał, że Poznań zyskuje na arenie europejskiej.
– Młode pokolenie nie tylko oczekuje, ale również zasługuje na życie w środowisku otwartym i inkluzywnym, które jest w stanie wysłuchać potrzeb młodych ludzi. Prezydent Jacek Jaśkowiak kieruje się właśnie tymi wartościami. Dlatego w niedzielę staniemy przed bardzo ważnym wyborem. Wybierać będziemy między zaściankowym PiS-em, który jeszcze niedawno w Europarlamencie twierdził, że nie potrzebujemy europejskich funduszy odbudowy, a prezydentem, który skupia się na dialogu i współpracy – powiedział Chorobik.
Jacek Jaśkowiak powiedział, że z dumą patrzy, jak zmieniły się okolice Warty przez ostatnie 8 lat.
– Dzisiaj młodzi ludzie przychodzą tu w soboty i niedziele, spędzają czas z przyjaciółmi, mają, gdzie wypić piwo. Wsłuchuję się w głos młodych ludzi. Rozmawiamy, o tym, co można zrobić lepiej. Poznań staje się coraz bardziej europejski. Mamy najniższe bezrobocie nie tylko w Polsce, ale także w Europie, ciekawe miejsca pracy, świetne uczelnie. Młodzi ludzie, którzy kiedyś wyjeżdżali, teraz wracają. Chcą mieszkać w mieście, gdzie są oferty pracy, a jednocześnie jest bogata oferta kulturalna, sportowa i rozrywkowa – przekonywał Jacek Jaśkowiak.
Jacek Jaśkowiak: „Zbigniew Czerwiński ukrywa swoją prawdziwą twarz”
Zbigniew Czerwiński, kontrkandydat Jacka Jaśkowiaka zarzucił obecnie urzędującemu prezydentowi Poznania, „ustawki z młodzieżą”, zamiast faktycznych wyjść do młodych ludzi. Twierdzi, że „Jacek Jaśkowiak nie zna prawdziwych problemów mieszkańców”. Prezydent Poznania odpowiedział, że nie chce nawet komentować tych kłamstw. Przy okazji wspomniał o wybiegach dla psów, które powstały po jego rozmowach z okolicznymi mieszkańcami. Stwierdził też, że „poznaniacy wiedzą, że sam chodzę na zakupy na lokalny targ, czy, że jeżdżę komunikacją miejską. Niczego nie udaję”
– Moja przeszłość, działania i zaangażowanie mówią same za siebie. Nie zgadzam się z podejściem Zbigniewa Czerwińskiego. Nie możemy pozwolić, aby zniszczył nasze miasto. Mam dobrą pamięć i pamiętam jego manifestacje z Antonim Macierewiczem. Dzisiaj się tego wstydzi. Schował szyld PiS-u w tej kampanii, ale przecież stosuje dokładnie strategię swojej partii. 8 lat temu PiS straszył „Polską w ruinie”, teraz Zbigniew Czerwiński straszy „Poznaniem w ruinie”. Zbigniew Czerwiński to jest prawdziwa, najgorsza twarz PiS-u. To jest twarz Antoniego Macierowicza, Zbigniewa Ziobry, Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, czy Jacka Sasina. Legitymująca ich wszystkie łajdactwa i manipulacje, więc ja się nie dziwię, że tę gębę schował i stara się oszukać poznaniaków – ocenił Jacek Jaśkowiak.
„To czas dla Poznania”
Obecnie urzędujący prezydent Poznania dodał, że teraz jest najlepszy czas na rozwój Poznania.
– Poznań wyróżnia się na tle innych miast. Nasze zadłużenie wynosi 50 proc. tego, co w Łodzi i 40 proc. tego, co w Krakowie. To daje nam ogromne możliwości wykorzystania dostępnych pieniędzy. Mamy szansę na najpiękniejszą filharmonię w Europie, zmodernizowaną Arenę, a także inne inwestycje, które poprawią jakość życia mieszkańców. Przed nami kolejne wyzwania jak zwiększenie dostępności miejsc w żłobkach. Budujemy też towarową obwodnicę Poznania i zmodernizujemy Dworzec Główny. Możemy współpracować z Radą Miasta, z samorządem wojewódzkim i z rządem. To jest idealny czas – zapewnił Jacek Jaśkowiak.
Czytaj też: Zbigniew Czerwiński przed drugą turą. Zaprasza rodziny nad Cytadelę i chce „odbetonować miasto”
