Kibice Lecha Poznań zapraszają do stolicy Wielkopolski burmistrza Florencji. Chcą, aby zobaczył jaka atmosfera panuje w mieście i na stadionie. Włosi boją się, że fani Kolejorza zdemolują zabytki we Włoszech.
POLSKA HUSARIA?
Już w czwartek 13 kwietnia Lech Poznań zagra w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy, gdzie zmierzy się z włoską Fiorentiną. Pierwszy mecz odbędzie się na stadionie przy Bułgarskiej. Drugi jednak, tydzień później, niebiesko-biali rozegrają na wyjeździe. To właśnie tego dnia, czyli 20 kwietnia obawiają się Włosi. Nie chodzi jednak o kwestie sportowe, ponieważ fani Violi są pewni zwycięstwa. Mieszkańcy Florencji boją się między innymi zniszczenia zabytków. Informują o tym na przykład włoskie media.
NAPISALI DO BURMISTRZA
Kibice Kolejorza zaskoczeni postawą Włochów postanowili napisać list otwarty do burmistrza Florencji. Opisali w niej między innymi nie tak dawny przyjazd sympatyków Lecha do tego miasta. W 2015 roku niebiesko-biali mierzyli się bowiem z Fiorentiną w fazie grupowej Lidze Europy. Na włoskim obiekcie Kolejorz wygrał wtedy 2:1.
– Prawie 700-osobowa grupa fanów Kolejorza, którzy zasiedli na Stadio Artemio Franchi często i bardzo pozytywnie wspomina ten wyjazd. Przypuszczamy, że Pan również był na tym meczu i miał Pan okazję, by na własne oczy przekonać się, jak zachowują się kibice Lecha Poznań. – czytamy w liście.
ZNANI NA ŚWIECIE
Kibice wspomnieli również przygody Lecha w innych europejskich miastach. Za przykład podali Manchester, gdzie zarazili sympatyków City cieszyńską “The Poznań”, niezwykle popularną na wyspiarskich boiskach. Poznaniacy napisali również o odwiedzinach w Szwajcarii, gdzie na prawie pustym stadionie w St. Gallen oczarowali dopingiem. Wspomnieli także o Czechach, którzy pobyt kibiców Lecha w Pradze nazwali “modrą falą”.
– W położonym daleko za kołem podbiegunowym norweskim Bodo, egzotycznym Baku, czy Beer Shevie, lub znajdującego się najbliżej Poznania – Wiedniu zawsze pozostawialiśmy pozytywne wrażenie. Wyjazdy do innych włoskich miast nie są nam obce. Graliśmy w Turynie z Juventusem, graliśmy w Udinese. Dlatego kolejny raz podkreślamy nasze zaskoczenie Pańskimi obawami. – czytamy w liście.
Sympatycy Lecha postanowili zaprosić burmistrza Florencji do Poznania. Chcą w ten sposób pokazać, że w mieście “mimo remontów” i na stadionie panuje niepowtarzalna atmosfera. Jednocześnie zapewnili, że grupa kibiców Kolejorza wybierze się do Florencji, aby wspierać swój zespół.