Tylko u nas

Będzie nowy dworzec główny w Poznaniu. Czy stary powinno się wyburzyć?

Miasto Poznań i Polskie Koleje Państwowe (PKP) planują rewolucyjne zmiany w okolicy dworca kolejowego. Podpisanie porozumienia w sprawie przebudowy to pierwszy krok w kierunku stworzenia nowoczesnego węzła komunikacyjnego. Wizją jest przyjazny i funkcjonalny dworzec, zintegrowany z miastem i nowoczesną infrastrukturą kolejową.

W ramach planowanej inwestycji przewiduje się stworzenie nowego budynku dworca, nowych torów i peronów oraz zmiany w układzie komunikacyjnym. Obecny model dworca wyspowego, funkcjonującego przez 150 lat uznano za przestarzały. Planuje się zastąpienie go nowym modelem – zintegrowanym z otoczeniem, łatwo dostępnym dla pasażerów i będącym wizytówką miasta.

Wizja zakłada umieszczenie nowego budynku dworca nad peronami, na poziomie mostu Dworcowego i ulicy Głogowskiej. Taki układ ma zapewnić łatwe i intuicyjne poruszanie się po obiekcie, eliminując potrzebę błądzenia między peronami. Projekt zakłada także całkowitą przebudowę obecnego dworca, aby sprostać współczesnym standardom i potrzebom pasażerów.

– Aktualnie rozważana jest koncepcja modernizacji i rozbudowy poznańskiego węzła kolejowego, obejmująca dodatkowe tory, możliwości połączeń oraz zwiększenie przepustowości. W tym kontekście istotną sprawą jest również modernizacja samego dworca, zwłaszcza z myślą o mieszkańcach i podróżnych. Zwyciężyła koncepcja dobudowania dodatkowych peronów przelotowych. Dotychczasowe koncepcje, w tym przebudowy starego dworca, zdają się już nieaktualne. Stary dworzec zniknie. Stracił on zresztą walory dworca wyspowego (związane niegdyś z obronnością). Przebudowa „chlebaka” jest jednym z wariantów, ale nie można wykluczyć, że i on zostanie zburzony – mówi nam Krzysztof Rosenkiewicz, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji.

fot. Łukasz Gdak

Infrastruktura kolejowa przygotowana na przyszłość

Projekt przewiduje całkowitą przebudowę infrastruktury kolejowej, w tym nowe tory i perony. Planowane jest utworzenie 8 przelotowych peronów z podwójnymi krawędziami. Całość ma być dostosowana do potrzeb Poznańskiej Kolei Metropolitalnej oraz Kolei Dużych Prędkości, umożliwiając sprawną obsługę przez te systemy.

Przyszły węzeł przesiadkowy ma być łatwo dostępny i skomunikowany z różnymi częściami miasta. Analizy Miejskiej Pracowni Urbanistycznej wskazują na nowe rozwiązania. Takie, które pozwalają na integrację z istniejącymi i planowanymi obszarami miasta. Takimi jak nowa siedziba Teatru Muzycznego czy rozwijająca się zabudowa przy ulicy Składowej.

Nowy dworzec ma nie tylko zintegrować się z miastem, ale także skutecznie współpracować z transportem miejskim. Planuje się utworzenie centralnego punktu przesiadkowego dla podróżnych, zlokalizowanego w jednym miejscu.

– Obecny dworzec kolejowy jest niewygodny i niefunkcjonalny. Dojście z peronów na dworzec przypomina labirynt. Budowa nowego dworca to olbrzymia szansa na nową jakość i stworzenie odpowiadającego współczesnym potrzebom węzła komunikacyjnego. Bardzo ważne będzie zintegrowanie dworca nie tylko z transportem publicznym, ale też poprawa warunków dojścia do niego pieszo i umożliwienie dojazdu rowerami, w tym wzdłuż ul. Głogowskiej, Roosevelta i na samym moście Dworcowym. Konieczne jest też uwzględnienie dużego parkingu rowerowego – informuje Andrzej Janowski, przewodniczący zarządu Osiedla św. Łazarz.

fot. Łukasz Gdak

Jakie są zdania o planie na nowy dworzec kolejowy w Poznaniu?

Jakub Głaz, doświadczony architekt wyraził swoją radość z zaangażowania Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w kompleksową koncepcję dworca i jego otoczenia. Choć wyraził pewne ubolewanie z powodu nieprzesunięcia dworca między rondo Kaponiera a most Dworcowy, uznaje zaproponowane rozwiązanie za prawidłowe. Podkreślił czytelny układ komunikacyjny, obecność ośmiu przelotowych peronów oraz powiązanie z innymi ważnymi punktami miasta, takimi jak Targi, Pestka czy przyszły dworzec PKS. Głaz docenił decyzję o zorganizowaniu konkursu architektonicznego, podkreślając, że jego perfekcyjne przygotowanie będzie kluczowe.

– Nie martwię się kwestią rozbiórki starego dworca, ponieważ uważam, że nowa propozycja z punktu widzenia przyszłości miasta jest znacznie bardziej funkcjonalna niż powrót do układu z dworcem wyspowym pomiędzy peronami. Był o wiele lepszy niż „chlebak”, ale też miał swoje wady, na które wskazywano od chwili jego wybudowania – mówi nam Jakub Głaz.

Radny miasta i przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji Łukasz Mikuła wyraził zadowolenie z obiektywnego podejścia Miejskiej Pracowni Urbanistycznej oraz przekonującej argumentacji przeciwko tradycyjnemu modelowi „wyspy dworcowej”. Podkreślił konieczność zintegrowania dworca z przestrzenią miejską i transportem publicznym, co zdaniem Mikuły jest możliwe dzięki lokalizacji bezpośrednio przy moście Dworcowym. Zauważył, że choć koncepcja wymaga doprecyzowania szczegółów, to miasto ma czytelną koncepcję funkcjonalną i jasne stanowisko do dalszych rozmów z PKP.

– Zamiast „wyspy dworcowej” musimy mieć dworzec maksymalnie zintegrowany z przestrzenią miejską i systemem transportu publicznego. Lokalizacja bezpośrednio przy Moście Dworcowym daje na to szansę, choć na pewno potrzebne będzie jeszcze dopracowanie dalszych szczegółów, np. w zakresie dokładnego rozmieszczenia przystanków tramwajowych, autobusowych, czy podjazdów dla taksówek. Ważne, że miasto ma czytelną koncepcję funkcjonalną całego układu dworcowego i jasne stanowisko do dalszych rozmów ze spółkami kolejowymi – informuje nas Łukasz Mikuła.

fot. Łukasz Gdak

To będą rewolucyjne zmiany w Poznaniu

Tomasz Dworek, radny osiedla Stare Miasto podkreślił potrzebę szerokich konsultacji i zainspirowania się rozwiązaniami z innych europejskich miast. Zwrócił uwagę na konieczność modernizacji w myśl zrównoważonej mobilności oraz konieczność zintegrowania różnych linii komunikacyjnych w jednym miejscu. Dworek wyraził także swoje obawy dotyczące prywatnego wpływu na kształtowanie przestrzeni miejskiej oraz konieczność zbudowania dworca przyjaznego dla użytkowników, ale jednocześnie dochodowego dla publicznych podmiotów.

– Jest jeszcze jeden ważny element, który trzeba wziąć pod uwagę, to przepustowość tras. Na przykład rozwój komunikacji aglomeracyjnej ze standardowym taktem pociągów co pół godziny w szczycie nie jest możliwy na najbardziej obleganym kierunku wschodnim (Wągrowiec, Gniezno, Września). Bez budowy trzeciego i czwartego toru do dworca Poznań Wschód (w tym przepraw mostowych na Warcie i Cybinie) nie poprawi się standardów kolei metropolitalnej. A jest tu szansa pozyskania środków unijnych, ale też optymalne połączenie inwestycji kolejowej z dokończeniem pierwszej ramy komunikacyjnej i wspólnych mostów. Myśląc o przyszłości nie uwzględniono nowego kierunku – wolnych torów, warto zastanowić się nad skomunikowaniem tej nowej dzielnicy z dworcem i połączeniem z Łazarzem. Całościowa przebudowa układu torowego może się wziąć np. z budową tunelu podziemnego jak w Warszawie czy Łodzi – wyjaśnia nam Tomasz Dworek.

fot. Łukasz Gdak

Za swój kształt dworzec okrzyknięto „chlebakiem”

Społecznik Tomasz Hejna, prowadzący profil „Gemela Poznańska” wyraził swoje obawy co do przyszłych inwestycji. Apeluje o staranne planowanie i uwzględnienie opinii mieszkańców. Skrytykował też decyzję o wybudowaniu „chlebaka” w Poznaniu.

– Nie jestem specem od połączeń kolejowych, nie mam kompetencji w urbanistyce i architekturze. Ale widzę jak PKP wraz z innymi podmiotami oraz urzędnikami zdewastowali tę przestrzeń tzw. chlebakiem, okropnym budynkiem łączącym w założeniu funkcję dworca kolejowego, dworca PKS i centrum handlowego, z wielkimi reklamami na obu końcach. Ten budynek jest klasycznym przykładem patologii w relacjach PKP, prywatni inwestorzy oraz urzędnicy. Dla mnie to niewiarygodne podmioty, stale należy patrzeć im na ręce, a przy inwestycjach za wiele milionów trzeba patrzeć uważniej – twierdzi Tomasz Hejna.

Dodaje: – Co do przebudowy tego układu komunikacyjnego, jeśli jest taka potrzeba, rozumiem rozbudowę. Ale czy kosztem starego dworca, tu mam wątpliwości. Pomimo zdewastowanej fasady i modernistycznej skorupy, to nadal ten sam budynek co 100 lat temu, z placem i ulicą dojazdową. Nie jestem także przekonany do propozycji miejskich planistów. Na pewno jest tu konieczna szeroka dyskusja, konsultacje, konkurs architektoniczny, również w kontekście zabudowy wolnych torów nowym założeniem urbanistycznym.

fot. Łukasz Gdak

Kiedy konkurs architektoniczny?

Krzysztof Rosenkiewicz, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji i radny miasta skoncentrował się na aktualnych decyzjach dotyczących modernizacji węzła kolejowego. Podkreślił konieczność zintegrowania planów miasta z projektami PKP PLK oraz konieczność przemyślanego planowania dostępu do przystanków tramwajowych. Jak wyjaśnił: „Po stronie miasta trwają intensywne prace urbanistyczne, prowadzone przez renomowaną pracownię, która szczegółowo analizuje różne aspekty. Jednocześnie, na tych samych posiedzeniach, omawiamy dokument zatytułowany „Plan zrównoważonej mobilności dla Metropolii Poznań”. W tym planie poruszane są kluczowe kwestie, a kolej odgrywa istotną rolę jako kręgosłup transportowy aglomeracji.

– Przewidziano m.in. trasę Kolei Dużych Prędkości, która miałaby wjeżdżać na jeden z wewnętrznych peronów poznańskiego dworca. Być może dzisiejszy peron 8 lub 10, z możliwością dodatkowej rozbudowy. Perony zewnętrzne, wcześniej zaplanowane dla Kolei Dużych Prędkości, obejmują peron 1 oraz peron 11. To sensowne założenie, biorąc pod uwagę, że pasażerowie metropolitalni zazwyczaj pragną szybko dotrzeć na dworzec i pociąg. Tym samym unikając długotrwałego pobytu na peronie czy przesiadek – mówi nam Krzysztof Rosenkiewicz.

Dodaje: – Miasto planuje konkurs architektoniczny dotyczący nowego dworca. Jednakże, przed przeprowadzeniem tego konkursu, konieczne jest rozwiązanie kwestii inżynieryjnych związanych z poprowadzeniem ruchu kolejowego przez Dworzec Główny. Należy również wziąć pod uwagę, że miasto planuje przeprowadzenie konkursu architektonicznego na terenach, które znajdują się po jego stronie, bo inwestycje torowe zajmą cały obecny plac dworcowy oraz część ul. Dworcowej. W tym kontekście istnieje potrzeba współpracy między miastem a PKP PLK, aby zoptymalizować plany dla całego obszaru. Miasto powinno zawalczyć o wymianę gruntów w takim przypadku. Zakłada się, że po stronie Miasta pozostanie dojazd i wejście do Dworca Letniego oraz przebieg ulicy Składowej. Miasto planowało rozpisać konkurs architektoniczny na 2024 rok, ale w pierwszej połowie będzie trwał przetarg PLK PKP a potem kwestie inżynieryjne, to wydaje się, że realnym terminem na konkurs architektoniczny będzie dopiero 2025 rok – mówi nam Krzysztof Rosenkiewicz.

fot. Łukasz Gdak

Konsultacje społeczne

W wypowiedziach różnych ekspertów i osób związanych z tematem dworca w Poznaniu można zauważyć zróżnicowane podejścia. Swoje zdanie w trakcie konsultacji społecznych będą mogli wyrazić też mieszkańcy Poznania. Miasto, aby zapewnić najwyższą jakość realizacji projektu, zdecydowało się, że zorganizuje konkurs architektoniczny. Regulamin konkursu będzie opracowany we współpracy z przedstawicielami PKP. Jednakże, ze względu na znaczenie obiektu, planuje się również przeprowadzenie konsultacji społecznych przed ogłoszeniem konkursu. Uwagi mieszkańców będą miały istotny wpływ na kształt przyszłego dworca kolejowego.

– Przede wszystkim cieszę się z wykonanej analizy i tego, że będzie ona przedmiotem konsultacji społecznych. Będzie okazja o niej porozmawiać, zrecenzować ją i dopytać o konkretne rozwiązania. Im więcej pracy koncepcyjnej i konsultacyjnej w sprawie tego wielkiego i skomplikowanego układu przestrzennego, tym lepszy będzie finalny rezultat – dodał Głaz.

fot. Łukasz Gdak

Czytaj też: Ostatni dzień Galerii Malta w Poznaniu.

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl