Lech Poznań nie powinien mieć problemów w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Kolejorz wylosował FK Kauno Zaligiris. Zespół jeszcze nie brał udziału w fazie grupowej żadnego europejskiego pucharu.
Sukces w Europie
W zeszłym sezonie Lech Poznań zyskał europejską sławę. Zespół zapisał się w historii polskiej piłki klubowej. W debiucie w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy awansował do ćwierćfinału, gdzie po zaciętej walce odpadł z Fiorentiną. W rozgrywkach 23/24 Kolejorz ma ambicje na kolejny dobry występ w europejskich pucharach. Swoją przygodę rozpocznie od drugiej rundy eliminacji. Lech dzięki rozstawieniu trafił na teoretycznie gorszych rywali.
Czytaj także: Warciarze wrócili do treningów [zdjęcia]
Łatwa wygrana?
Już 27 lipca niebiesko-biali na własnym stadionie zmierzą się z drużyną FK Kauno Žalgiris z Litwy. Tydzień później Lech Poznań rozegra rewanż na wyjeździe. Zespół z Kowna w zeszłym roku zajął drugie miejsce w rozgrywkach ligowych. W najwyższej klasie rozgrywkowej gra od sześciu lat. Wcześniej jeszcze pod inną nazwą walczył o awanse w niższych ligach. Kauno Žalgiris to klub założony w 2005 roku. Nie dziwi więc brak doświadczenia w europejskich pucharach.
Lech lepszy na papierze
Najdalej udało im się zajść do drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Starcie to zakończyło się jednak klęską. Przegrali aż 10:1 z walijskim The New Saints. Do tej pory w europejskich rozgrywkach udało im się pokonać tylko gibraltarski zespół Europa FC, który ograli 2:0. Transfermarkt wycenia drużynę z Kowna na niecałe sześć milionów euro, czyli ponad pięć razy mniej niż Lech Poznań.