Fiński obrońca Warty Poznań Robert Ivanov, reprezentant swojego kraju, podpisał kontrakt z Eintrachtem Brunszwik. Zieloni tracą lidera defensywy, ale to było nieuchronne, bo marzeniem Ivanova była gra w Niemczech.
Kontrakt Fina z Eintrachtem Brunszwik ma obowiązywać do czerwca 2025 roku. Były już obrońca Warty przenosi się do 2. Bundesligi, ale i tak sam fakt, że będzie mógł grać w Niemczech, sprawia, że to sportowy awans dla niego.
Trafi do drużyny, która z trudem się utrzymała
Zespół, w którym teraz będzie występował zawodnik będący do niedawna podporą poznańskiej drużyny, w minionym sezonie zakończył ligowe zmagania dopiero na 15. miejscu. Musiał do końca sezonu walczyć o utrzymanie.
Odejście Roberta Ivanova z Warty Poznań było kwestią czasu, bo gdy zakończył się ligowy sezon w Polsce, Fin ogłosił, że zmieni barwy klubowe. Przypomnijmy, że wzmocnił Wartę we wrześniu 2020 roku, wcześniej grał w swoim kraju. W istocie w Polsce pierwszy raz posmakował futbolu za granicą.
Entuzjazm po transferze
Ivanov już podzielił się swoimi wrażeniami na profilu Eintrachtu w social mediach: – Zawsze moim marzeniem była gra w Niemczech, a transfer do Eintrachtu sprawi, że ono się zrealizuje. Nie mogę się doczekać gry przed niesamowitymi fanami i przywdziewania barw tego zasłużonego klubu – powiedział Fin, który jest wyraźnie rozentuzjazmowany nowym wyzwaniem w swojej karierze.
Czytaj także: Skoraś zmienił Błaszczykowskiego i dał radę