Do piątku 3 lutego na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich trwają targi budowlane BUDMA. Wydarzenie cieszy się zainteresowaniem wystawców z całego świata.
Trwają największe targi budowlane w Europie Środkowo-Wschodniej. Do Poznania przyjechali wystawcy i przedstawiciele handlowi z całego świata. Tak jak 23-letnia Luwei Li, która podczas BUDMY reprezentuje chińską firmę z miasta Xingtai. Na jej stoisku można zobaczyć silikonowe uszczelki do okien i stół z rozłożonymi notatkami. – To na egzamin z literatury polskiej – wyjaśnia dziewczyna. – Od ponad trzech lat mieszkam w Polsce, studiuję filologię polską – dodaje.
Filologia polska i Chopin
Luwei decyzję o przeprowadzce do Polski podjęła, gdy była jeszcze w liceum. – Chciałam się uczyć języka rosyjskiego, ale moja nauczycielka mi to odradziła – tłumaczy. – Powiedziała, że to trudny język i lepiej, żebym zainteresowała się polskim – dodaje.
W tym czasie dziewczyna znała już Fryderyka Chopina. – Gram na pianinie, więc ten kompozytor nie był mi obcy. Mimo to, gdy składałam wniosek o przyjęcie na studia z filologii polskiej, nie słyszałam nigdy osoby mówiącej w tym języku – opowiada.
Początki w Polsce nie należały do łatwych.
– Na początku mieszkałam w Krakowie, gdzie studiowałam na studiach licencjackich, niedawno przeprowadziłam się do Poznania. Teraz daję sobie radę, choć mam trudne egzaminy. Muszę przeczytać „Dziady”, „Pana Tadeusza” i inne utwory z romantyzmu – mówi.
Zimno w Poznaniu
Ciro przyjechał do Poznania z włoskiej Toskanii. – Jedyne, co mi tutaj przeszkadza, to zima. Nie jestem przyzwyczajony do tak niskiej temperatury – mówi z uśmiechem. – Pierwszy raz jestem na targach w Polsce. Czuję tutaj dobrą atmosferę. Ludzie są życzliwi. Widać, że są zainteresowani tym, co mamy im do zaoferowania – dodaje.
Firma, którą reprezentuje mężczyzna zajmuje się produkcją systemów przeciw owadom. – Wszyscy myślą, że sprzedajemy okna, bo mamy je na wystawie. Na co dzień wytwarzamy moskitiery i inne systemy, które pozwalają nam przeżyć lato bez dużej liczby owadów w naszych domach – tłumaczy.
Włoch zdradza, że ma nadzieję zyskać klientów z Polski.
– Do tej pory najwięcej produktów sprzedajemy w Niemczech. Polska znajduje się tuż obok, więc może i tutaj się uda – kończy.
Długa podróż
Podczas BUDMY na Międzynarodowych Targach Poznańskich wystawia się też turecka firma Cukurova Yalitim, którą reprezentuje Semia. – Trochę tutaj jechałam – przyznaje. – Najpierw samolot do Warszawy, później wsiadłam w pociąg do Poznania. Jestem w Polsce pierwszy raz, póki co podoba mi się tutaj – dodaje.
Firma Semii produkuje pokrycia dachowe. – Klienci, którzy przychodzą, pytają głównie o dachówki – opowiada. – Jestem pozytywnie nastawiona do tego wydarzenia. Przez ostatnie dni doświadczam tutaj całkiem przyjemnej atmosfery. Mam nadzieję, że przełoży się ona na nowe zamówienia.