31-latka z Uzbekistanu zamiast wsiąść do samolotu, musiała tłumaczyć się przed strażą graniczną. Powodem był kastet, który straż ochrony lotniska znalazła w jej bagażu.
Funkcjonariusze z placówki SG w Poznaniu-Ławicy otrzymali informację od Służby Ochrony Lotniska, że kobieta, która stawiła się do odprawy bezpieczeństwa przed odlotem do Brukseli posiada w swoim bagażu podręcznym kastet – informuje straż graniczna.
Właścicielką kastetu okazała się 31-letnia obywatelka Uzbekistanu. Kobieta oświadczyła, że kastet jest jej własnością i ma go przy sobie w celu samoobrony. Funkcjonariusze SG zabezpieczyli kastet, ponieważ cudzoziemka nie posiadała zezwolenia na jego posiadanie i wywóz poza granice naszego kraju. Po sporządzeniu dokumentacji procesowej pasażerka została zwolniona.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Poznaniu-Ławicy. Kobiecie za usiłowanie wywozu kastetu do Belgii, oraz jak ustalili funkcjonariusze SG przywiezienie go z Niemiec do Polski, grozi kara grzywny.