Sąd postanowił zawiesić prawa rodzicielskie Pauliny K., która w lipcu zorganizowała porwanie 14 – latki z Poznania. Kobieta opiekowała się trójką swoich dzieci w wieku 7, 13 i 16 lat. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w grudniu.
PORYWACZKA
Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto zawiesił prawa rodzicielskie Pauliny K. ale jeszcze nie ostatecznie.
Sprawa została odroczona na grudzień i dzisiaj sąd wydał postanowienie w trybie zabezpieczającym o zawieszeniu władzy rodzicielskiej. -przekazuje Elżbieta Gryziecka z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Paulina K. ma trójkę dzieci 16 – letnie, 13 -letnie oraz 7-letnie. Dwójka z dzieci była obecna podczas porwania i gwałtu, który kobieta zorganizowała w lipcu tego roku. Oprócz 39 – letniej kobiety i jej dzieci w uprowadzeniu brała udział trójka innych nastolatków w tym 17 – letni Alan O., który miał zgwałcić porwaną dziewczynkę. Mężczyzna przyznał się również, że z Pauliną K. łączył go romans.
ZA PORWANIE I GWAŁT GROZI JEJ DO 15 LAT WIĘZIENIA
Śledczy wciąż prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Według części doniesień jedną z przyczyn porwania miała być sprzeczka pomiędzy dziewczynkami, uprowadzoną 14-latką oraz jej koleżanką, która jest córką 39-latki. Dorosła kobieta miała mścić się za obraźliwe słowa na jej temat.
Alan O. i Paulina K. za swoje czyny odpowiadają przed sądem, obojgu grozi do piętnastu lat więzienia. Pozostałymi uczestnikami porwania, 13 i 14 – latką oraz 14 – latkiem zajmie się sąd rodzinny. Dzieci Pauliny K. tymczasowo mogą trafić pod opiekę ojca, rodziny zastępczej lub do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego.