Zabiła włamywacza. To była obrona konieczna

Do dramatycznych scen doszło w zeszłym tygodniu przy ulicy Obozowej w Poznaniu. O sprawie jako pierwszy napisał Głos Wielkopolski. Sprawca włamał się do domu, podczas ucieczki zaatakował domowników. Jedna z napadniętych osób broniąc innych domowników, ugodziła napastnika śmiertelnie nożem.

Jak informuje portal gloswielkopolski.pl do napadu doszło 29 września około godziny 21:00 przy ulicy Obozowej w Poznaniu.  Złodziej Marcin U. (znany wcześniej policji) wybijając szybę włamał się do jednego z domów. Huk tłuczonego szkła zwrócił uwagę domowników. Ci wezwali policję i wyszli przed dom zobaczyć co się stało. Wtedy rozegrały się dramatyczne sceny.

– W tym momencie napastnik zaatakował starszego mężczyznę, powalając go na ziemię. Z pomocą ruszył nastoletni syn kobiety, jednak Marcin U. bez problemu go obezwładnił. Kiedy włamywacz siedział na nastolatku i go dusił, podbiegła kobieta, która ratując leżącego na ziemi syna, wbiła nóż pod żebra Marcina U. – opowiada informator gloswielopolskiego.pl portalowi.

Ranny włamywacz uciekł z posesji. Gdy policjanci przyjechali na miejsce znaleźli go martwego kilkadziesiąt metrów od miejsca napadu.

– Po zebraniu wszystkich informacji i szczegółowym przeanalizowaniu tej sprawy, prokuratorzy i policjanci nie zdecydowali się na postawienie domownikom żadnych zarzutów związanych z zabójstwem czy usiłowaniem zabójstwa. W naszej opinii oni bronili się przed tym napastnikiem – powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, portalowi głoswielkopolski.pl

Marcin U. był wcześniej znany policji. Był karany i siedział już w więzieniu.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl