Policjanci z Wągrowca zatrzymali 43-latka. Mężczyzna zabił swojego psa siekierą, a jego ciało porzucił na polu. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o martwym psie we wtorek wieczorem. Udali się do jednej z wiosek pod Wągrowcem, w której mieszka sprawca zabójstwa. Podczas rozmowy, mężczyzna zapewniał, że zwierzę potrącił samochód, więc postanowił go zakopać. Informacje nie zgadzały się ze wcześniejszymi ustaleniami, a ponadto 43-latek miał około 2 promili alkoholu, dlatego noc spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Policjanci odnaleźli uśmierconego psa oraz siekierę, przy użyciu której zwierzę najpewniej straciło życie. Następnego dnia mężczyzna przyznał się do uśmiercenia pupila. Przedstawiono mu zarzut z art. 35 Ustawy o Ochronie Zwierząt. Dodatkowo Prokurator Rejonowy objął podejrzanego dozorem Policji i obowiązał do stawiennictwa 2 x w tygodniu w KPP w Wągrowcu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.