Miasto nie ujawniło dwóch akapitów opinii ekspertów z Rady Konsultacyjnej ds. Klimatu i Środowiska, dotyczącej drzew z 27 Grudnia. Pominięte fragmenty mówiły o tym, jak cenne jest zaangażowanie mieszkańców w obronę zieleni. Sugerowały również, że rozwiązania i decyzje miasto powinno podejmować wraz z mieszkańcami.
Jak poinformował za pomocą mediów społecznościowych prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, Program Centrum będzie kontynuowany zgodnie z zaleceniami Rady Konsultacyjnej ds. Klimatu i Środowiska. Prezydent powołał ją 30 czerwca, by pomagała mu przy decyzjach w sprawach rozwoju i dostosowania miasta pod kątem zmian klimatycznych.
Projekt przebudowy centrum będzie kontynuowany. Zrealizujemy go w sposób zgodny z rekomendacją Rady Konsultacyjnej, która jest tu kluczowa i wskazaniami wynikającymi z analiz ekspertów. Dla mnie ich opinie oraz fakty, które przedstawiają, są podstawą podejmowanych decyzji. – napisał Jacek Jaśkowiak.
Analizy sytuacji dokonał również arborysta z Krakowa dr Wojciech Bobek, którego zatrudniło miasto. Prywatnie uważa się on za miłośnika drzew. Według Bobka leszczyny rosnące przy 27 Grudnia bardziej “wegetują, niż rosną”.
Nie mam żadnych wątpliwości, że nie należy zostawiać drzew w miejscu, w którym nie mają odpowiednich warunków – podkreśla dr Wojciech Bobek. – To byłoby znęcanie się nad tymi roślinami. Trzeba pomyśleć o dobru leszczyn.
Z jego opinią nie zgodziła się jednak Aneta Mikołajczyk. Aktywistka podczas środowego spotkania konsultacyjnego z mieszkańcami przedstawiła wyniki inwentaryzacji, którą przeprowadziła z oddolnej inicjatywy.
O ile szanuję doktora Wojciecha Bobka, to tutaj opowiada kompletne bzdury. Przeprowadziliśmy własną inwentaryzację drzew, użyliśmy prostych narzędzi – miarki i młotka diagnostycznego. Wiemy, jak to zrobić i zrobiliśmy to obiektywnie. – powiedziała Aneta Mikołajczyk.
Z badań przeprowadzonych przez koalicję ZaZieleń Poznań wynika, że drzewa w zdecydowanej większości są zdrowe. Na części z nich znajdują się zamieszkane gniazda, gdzie ptaki najprawdopodobniej wysiadują jajka. Tylko niektóre drzewa mają uszkodzenia mechaniczne, które jednak nie wpływają na stan ich zdrowia.
Jak się jednak okazuje, z głosem Wojciecha Bobka nie zgadza się również sama Rada Konsultacyjna ds. Klimatu i Środowiska. Już z komunikatu poznan.pl wynikało, że Rada przesadzenie lub wycinkę drzew traktuje jako ostateczność, jeśli nie ma innej możliwości. Miasto postanowiło jednak nie ujawniać dwóch pierwszych akapitów opinii ekspertów, bo nie zdążyło poprosić o zgodę na to jego twórców.
W pierwszym podkreślają oni, jak ważne i cenne jest zaangażowanie mieszkańców w ochronę drzew.
Jest to kapitał społeczny warty spożytkowania w zarządzaniu miastem oraz w procesie kształtowania jego struktury przestrzennej i funkcjonalnej. – napisali.
W drugim natomiast podkreślili, jak zmieniły się potrzeby miasta i mieszkańców. Wskazali, że przebudowa ulicy Św. Marcin spotkała się ze sporą krytyką za namiar betonu i małą ilość zieleni. Zasugerowali, że miasto powinno szukać rozwiązań i podejmować decyzje przestrzenne wraz z mieszkańcami.
Bogdan Chojnicki, klimatolog i członek Rady powiedział jednak, że konsultacje takie powinny odbywać się dużo wcześniej.
Jesteśmy w trzecim z czterech etapów realizacji Projektu Centrum i to trochę późno na radzenie. Trzeba by było w jakiś radykalny sposób pozmieniać te rzeczy. Uczciwie rzecz ujmując trudno się spodziewać, żeby rada teraz zarekomendowała jakieś rozwiązania. – komentuje Bogdan Chojnicki – Rada nie może też unosić się w obłokach, tylko odnosić się do rzeczywistości. W wielu miejscach jest już po fakcie.